*Agatha*
Czytała przypalony skrawek papieru w ciemnej opuszczonej alei jednej z wiosek. Nie odsłaniała twarzy pomimo tego, że była jedyną osobą na horyzoncie. W proroku codziennym nie próżnowali z ostrymi słowami na temat jej siostry bliźniaczki. Oprócz ojca czarnoksiężnika posiadała zapomnianą siostrę, z takimi samymi zapędami co on. Gdyby nie jej nietypowa starożytna magia w żyłach jej siostra byłaby osobą, która miała zniszczyć Hogwart od środka. Jednak padło na nią, skrupulatnie przygotowywała się na plan ojca z główną pomocą w kierunku goblinów. Nie przewidziała jednej najistotniejszej rzeczy w jej życiu, nie spodziewała się, że zakocha się po uszy. Nie była wyprana z uczuć jak Audrey, różniły się tylko charakterami z wyglądy były identyczne. Rookwood wybrał ją by spełniła jego chore marzenia, jednak nie brał pod uwagi zdrady od strony własnej córki. Audrey sama postanowiła wziąć sprawy w swoje ręce i dokończyć dzieło ojca. Jak zdążyła zauważyć, poszło jej to naprawdę łatwo i sprawnie.
Ponad dwa lata zbierała się na powrót. Wszystko zaczęło się jeszcze za życia Anne. Chciała odpokutować wszelkie winy, jakie zdążyła wyrządzić. Z uporem pragnęła wyleczyć brunetkę z klątwy, jak się później dowiedziała rzuconą przez jej ojca. Niestety dziewczyna surowo zabroniła, nigdy nie miały dobrego kontaktu i nie pałały do siebie sympatią. Wkrótce później zmarła, jednak na tym nie poprzestała. Przepadła we własnych pomysłach, gubiąc się w nich. Postanowiła wskrzesić Anne, domyślała się, że nie zgodzi się na próbę zdjęcia klątwy, więc kamień wskrzeszenia od rodziny Gauntów był niezbędny. W rzeczywistości eliksir uzupełniający krew i balsam ze stokrotki były przygotowane specjalnie dla Anne, podczas próby wskrzeszania jej. To już trudniejszy rodzaj czarnej magii. Wszystko udało się i dziewczyna powstała przed nią, jednak szybko zmieniła się w czarną postać, pragnącą ją zabić. Duch dziewczyny chwycił pobliski nóż i wbił głęboko w jej ciało, a następnie rozpłynęła się w powietrzu. Agatha upadła na ziemię coraz mocniej krwawiąc, po tym jak Anne ugodziła ją nożem jakiś mężczyzna znalazł ją w kałuży krwi. Był to na całe szczęście czarodziej, przeniósł ją do pierwszego szpitala jaki znalazł w czarodziejskim świecie, lekarze starali się uratować jej życie. Było ciężko, ale udało się, tylko i wyłącznie dzięki eliksirom uratowali jej życie. Jednak dziecka w zaawansowanej ciąży nie dali rady odratować. Długo dochodziła do siebie po utracie litrów krwi, a gdy dowiedziała się o stracie dziecka coś w niej pękło. Nie miała ochoty żyć, ani nie widziała sensu.
Dopiero co zaczynała wychodzić z dołka zgotowanego przez dotychczasowe życie, chciała żyć spokojnie. Nic nie trwa wieczne, a spokój w jej życiu jest czymś nieosiągalnym. Chociaż nie przyczyniła się do niczego złego, to jej siostra przejęła jej autorytet ściągając na jej nazwisko skazę nie do ściągnięcia. Siedziała w tym po uszy i musiała unikać światła dziennego oraz innych osób, które uważały ją za potwora.
Ukrywanie się miała wypracowane już do perfekcji. W poszukiwaniach również odnajdywała się coraz lepiej, co właśnie miało jej się przydać. Ruszyła w obławę za trójką nieszczęśników sprowadzonych na złą drogę przez czarną magię. Zbierała wszystkie możliwe źródła starożytnej energii, wypełniając tym swoje ciało. Dawno nie czuła tego uczucia, a jej organizm bezdźwięcznie błagająco krzyczał o dopełnienie tej pustki właśnie tą magią. Podniosła się i postanowiła, wszystko albo nic.
*Sebastian i Ominis*
Kolejni czarodzieje na ich drodze zostali zneutralizowany w brutalny sposób. Nie liczyli się już z uczuciami innych, a sami zostali z nich pozbawieni. Jedynie wobec siebie posiadali wszelkie pozytywne emocje, którymi obdarowywali się co krok. Okolica płonęła pod wpływem ognistych zaklęć, rzucanych w głównej mierze przez Sebastiana. Magia bez pomocy różdżki przynosiła wiele profitów i wytwarzała dużo więcej nowych możliwości, otwierała horyzonty na nowe sposoby zadawania bólu z przeróżną techniką i zapałem.
CZYTASZ
Day & Night | Ominis Gaunt x FemaleMC x Sebastian Sallow
FanfictionTrójka wężów po zakończonym piątym roku rozstaje się we wrogich stosunkach, nie dopuszczali do siebie informacji z faktem, iż każdy dołożył cegiełkę od siebie do tej tragedii. Agatha Wilsem postanawia podjąć ryzyko grając w ciemno po raz ostatni raz...