Boyfriend

191 6 0
                                    

Nie wiedziałaś w którym momencie twoje oczy zaczęły się zamykać i przechyliłaś się na Taehyunga, który uśmiechnął się do Kooka. Chłopak poczuł zazdrość mimo ze nawet nie miał o co i zlapał cie przyciągając do siebie

-Nie śpie- Mruknęłaś otwierając oczy i czując pod dłonią klatkę piersiową chłopaka

-Nie no jasne że nie

-O chuj...- Tae powiedział sam do siebie patrząc w telefon, a Jungkook domyślił się po wyrazie twarzy i zachowaniu chlopaka co się stało- Sory było mega, ale wiesz no trzeba sie zbierać... Ogórki w ogródku same sie nie zasadzą...

-Min ci nudesa wysłał?- Spytał gładząc cie po głowie, a ty wtuliłaś się w jego klate zamykając oczy i oczywiście zasnęłaś

Obudziłaś się czując że ktoś gdzieś cie niesie. Otworzyłaś oczy i zobaczyłaś Kookiego, który położył cie na łóżku

-Przepraszam, starałam się nie zasnąć

-Nic się nie stało, jest późno, a ty przeważnie wcześniej zasypiasz

-Moge zostać? Nie wrócą napewno?

-Maja wrócić o 17 a jest 5. Mamy jeszcze w pizdu czasu do ich powrotu

-A... Co z Tae?

-Pojechał pieprzyć swojego kochasia

-Czyli mamy pusty dom?

-Yup- Odparł, a ci odrazu dodało to energii i podniosłaś się, siadając naprzeciw Kooka- Chciałaś spać

-Wyspałam się- Odpowiedziałaś przybliżając się do niego jeszcze bardziej

Chłopak parsknął rozumiejąc o co ci chodzi i posadził cie sobie na kolanach. Zbliżył się do twoich ust i delikatnie dotknął ich swoimi, po czym odsunął się lekko, po chwili powtarzając to odrobinę bardziej namiętnie

Położyłaś dłonie na jego plecach przejeżdżając po nich palcami i zaciskając się na materiale koszulki. Poczułaś jego język i dodałaś także swój po chwili przeradzając to w najbardziej namietny pocałunek jaki mogliście siebie wyobrazić. Włożyliście w niego wszystkie uczucia, które tak długo ukrywane teraz były niemożliwie silne

Pocałunki chłopaka smakowały alkoholem i były coraz bardziej podniecające. To było o tyle ciężkie że byłabyś w stanie przespać się z nim tu i teraz, ale wiedziałaś że nie powinniście i... Że gdyby jego rodzice wrócili jednak i nakryliby was miałabyś cholernie duży problem zwłaszcza ze strony jego ojca

-Boje sie ze jednak wrócą... Gdzie pojechali?

-Do Busan, wątpie by mnie okłamywali bo ja wyjeżdżają to przeważnie wracają wtedy kiedy mówili że wrócą. Moge się rozebrać? Cholernie mi gorąco

-Jasne. Jak wstaniemy to lepiej żebym wróciła odrazu. Lepiej nie ryzykować- Powiedziałaś, a chłopak zdjął koszulkę i położył się koło ciebie

-Okey, ale nie zamartwiaj się. Ciesz się chwilą, bo szansa byśmy znów tak mogli może za szybko się nie powtórzyć

-To jest do dupy. Niesprawiedliwe że nie możemy być razem

-Życie takie już jest, ale słoneczko jakbyś wszystko miała na wyciągnięcie ręki to cieszyłoby cie to? Trudności nie są wcale takie złe, a ten pocałunek po takim czasie marzeń daje większą satysfakcję. Tak tez będzie ze związkiem

-Czasem mówisz coś tak mądrego że aż robisz wrażenie mądrego- Uśmiechnęłaś się całując go znowu i kładąc dłoń na jego rozpalonej skórze- Jezu jaki ty jesteś gorący

-A dziękuję ty też- Odparł, a ty parsknęłaś kładąc dłoń na jego czole- Nie, nie jestem chory normalnie jestem trochę cieplejszy niż powinienem

-Wiem, ale teraz jesteś serio gorący- Mruknęłaś i przytuliłaś się do niego- Czemu pojechali?

-Coś z pracy nagłego. Nie mówili co

-Jest szansa że to sie powtórzy czy raczej jednorazowa akcja

-Zgaduje że jednorazowa, ale ogarniemy coś- Powiedział wkładając rękę pod koszulkę i kładąc ją na Twoich plecach

Uśmiechnęłas sie i czułaś sie naprawdę dobrze. Związek po tylu latach przyjaźni był po prostu czymś pieknym. Wiedzieliście co możecie robić, co będzie  dla drugiej osoby przyjemne. Wiedzieliście po prostu jak się zachowywać i czuliście się niemożliwie komfortowo

-Kookie?

-Mhm?- Mruknął przysypiając, a ty uśmiechnęłaś się bo to było urocze

-Jesteśmy w związku?

-Chyba tak. Podciągniemy to pod związek na odległość

Rozpromieniłaś się, a on przyciągnął cie bliżej do siebie i wrócił do zasypiania, a ty po chwili także zasnęłaś w jego ramionach

I can't even touch you // j.jkOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz