Pain

139 10 0
                                    

Obudziłaś się w swoim pokoju. Czułaś spory ból, dyskomfort i... Obrzydzenie do swojego ciała. Pozwoliłaś temu pojebowi na gwałt na sobie. Nie walczyłaś nawet. Dotykał cię tak jak nikt inny wcześniej. Zabrał ci dziewictwo w tak okrutny sposób

Nie miałaś siły płakać i... Nie chciałaś. Chciałaś uciec. Miałaś gdzieś że nie będziesz mieć domu. Nie wytrzymasz tu. Nie miałaś jednak siły wstać z łóżka. Cierpiałaś już na depresję, ale to... To co czułaś teraz było 100 razy gorsze.

Spojrzałaś na zegarek nie mając siły na większy ruch. Zaraz zaczynałaś pracę. Nie chciałaś iść choć... Przecież robiłaś to dla Jungkooka, dla was i... By nie mieszkać zbyt dlugo na ulicy

-Y/n wróciłam! Nie wiesz nawet co... Boże co się stało?!- Zobaczyła twoja smutna jak nigdy twarz. Opuchnięte czerwone oczy i pusty wzrok- Proszę powiedz...

Spojrzałaś na nią, a z twoich oczu polały się tylko kolejne łzy. Nie umiałaś się odezwać

-Ojciec prawda? Pobił cię? Nie, nie zareagowałabyś tak. Co ci zrobił? Y/n skarbie powiedz mi

Sama była na granicy łez ale ty nie umiałaś się odezwać. Nie potrafiłaś otworzyć ust. Odwróciłaś wzrok patrząc na okno, a raczej jego rozmyty od łez obraz

-Czy on... Dotykał cie?

Spojrzałaś na nią nie umiejąc powstrzymać wybuchu płaczu. Siostra zrozumiała że o to chodziło. Przytuliła cię nie dowierzając że naprawdę to zrobił

-Przepraszam że nie było mnie... Tak bardzo przepraszam- Rozpłakała się rozumiejąc że gdy ona się świetnie bawiła ty przeżywałaś koszmar- Mam to zgłosić?

Pokręciłeś głową wtulając się w nią i czując się choć trochę bezpieczniej

-Zostań. Proszę- Powiedziałaś, bo bałas sie że zostawi cię, a wtedy wróci on

-Oczywiście. Weź wolne, nie możesz iść do pracy w takim stanie. Albo... Ah załatwie ci to- Wzięła twój telefon i zadzwoniła do twojej pracy

Po chwili było to już załatwione, a ona znów cie przytuliła

-Kiedy się uspokoisz i polepszy się twój stan... Trzeba będzie to zgłosić. Nie może za to nie odpowiedzieć, ale... Wydaje mi się że pił. Był agresywny też do mnie

-A mama?

-Zdradził ją. Trzeba byłoby jej powiedzieć. Jutro to zrobimy. Dziś ogarne ci jeszcze jedzenie i odpoczniesz

Pokiwałaś głową i zamknęłaś oczy. Miałaś przed oczami to wszystko. Czułaś dalej jego dotyk. Ból. To wszystko dalej było świeże. Nienawidziłaś go ale nigdy nie myślałaś że byłby w stanie zrobić coś takiego. A jednak

Twój pierwszy raz miał być idealny. W nowym domu z twoim cudownym chłopakiem, gdy obaj tego tak bardzo chcieliście, a teraz... Teraz każdy dotyk cie przerażał, wspomnienia przechodziły przed oczami za każdym razem jak czułaś na skórze oddech mimo że był to oddech siostry której tak ufałaś

Ból psychiczny po tym wyżerał cię od środka i chciałaś zasnąć by choć na chwilę niecierpiec, ale nawet wtedy dręczyły cie koszmary

I can't even touch you // j.jkOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz