Forever Yours [16+]

Rozdział #10

Aiden

Nie powiem - widok brunetki przytulającej się do tego idioty , strasznie raził mnie w oczy . Przez całą drogę powrotną nie rozmawialiśmy . Patrzyłem tylko od czasu do czasu na nią kątem oka , na jej twarzy widniało zmieszanie. Jak dla mnie powinna się cieszyć , że w ogóle jej pozwoliłem na spotkanie z jej ''przyjacielem '' ( na pierwszy rzut oka widać , że nie ma jej tylko za przyjaciółkę ). Mogło to być dla niej trudne , w końcu nie mogła powiedzieć mu prawdy , niestety nie mogłem ryzykować . Nie wiadomo co by temu chłopakowi strzeliło do głowy gdyby o wszystkim wiedział - policja ? sąd ? Nie będę gdybał , nic się takiego nie ma prawa wydarzyć , a Lia zostaję ze mną . 

***

Jebać te cholerną pracę , niestety daje mi w chuj dużo kasy jednak moja druga daje mi więcej...- pomyślałem , kiedy spojrzałem na zegar wskazujący pierwszą w nocy. Zrobiłem sobie zwykłe tosty z serem i pomidorami i położyłem się na sofie - moim nowym łóżku. Nie mogąc zasnąć z zastanowienia nad tym czy dziewczyna śpi , udałem się do jej sypialni. Drzwi nie były zamknięte tylko lekko uchylone. Widać, że nie lubi być sama. Spojrzałem na Lianę jak spała. Jej usta były ułożone w lekki uśmiech a włosy porozrzucane po całej poduszce . Mimo braku makijażu i ciemności jaka panowała w pokoju - wyglądała bardzo ładnie. Gdym miał teraz przy sobie farby to bym ten widok na pewno uwiecznił. Niestety od kilku miesięcy porzuciłem moją życiową pasję , śmierć mojej siostry , wypadek brata sprawiły , że stałem się bezuczuciowym facetem. Nie chciałem być takim dla Lii . Być może ona jest właśnie tą jedyną , która ma mnie ocalić. Postanowiłem się dla niej jakoś zmienić. Zupełnie nie wiem co brunetka ze mną robi . Miała być tylko panienką na jedną noc , a czuję jakbym się do niej przywiązywał. Nienawidzę tego uczucia , jakie miałem gdy zobaczyłem ją w objęciach tego pedała Mike'a. Nienawidzę też siebie za to , że nie mam ochoty się z nią pieprzyć . Nienawidzę tego uczucia , że pragnę wyłącznie tego by była blisko. Nie zastanawiając się dłużej podwinąłem kąt pościli i położyłem się obok brunetki. Na moje nieszczęście lekko się ruszyła , ale ja korzystając z sytuacji , wślizgnąłem się głębiej . Ściągnąłem koszulkę , zostając przez to tylko w materiałowych spodenkach. Gdy miałem już zasnąć poczułem jak jej ręce błądzą po moim nagim torsie. Dziewczyna przytuliła się do mnie , a moje ramię robiło za jej poduszkę. Popatrzyłem na nią ostatni raz , po czym położyłem moją głowę na jej włosach. Lekko zaciągnąłem się jej słodkim zapachem. Wanilia. Moje szczęście ma zapach wanilii...