Żyletka

6 1 0
                                    

Spoczywa na dnie szafy,
Dokładnie schowana.
Czeka aż powrócą dawne strachy,
Idealnie na mnie naostrzona.

Czasami dalej chcę ją wyciągnąć,
Poczuć, że ciągle tu jestem.
Pragnę znowu po swym ciele nią pociągnąć.
Kiedy noce i dnie zawładnięte są snem.

Przysięgałam, że tego więcej nie zrobię.
Dalej się tego trzymam.
Jednak jak długo się przed tym obronię?
Dłużej tak nie wytrzymam.

Tragiczne Wiersze Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz