Zguba

5 0 0
                                    

Mały drobiazg towarzyszył mi codzień,
Lecz w końcu musiał nadejść ten dzień.
Idąc w popłochu ulicą szukam go opuszkiem palca,
Nie tańczy już na mym kciuku walca.

Pustka... Pustka... Pustka...

Nie umiem wybaczyć sobie jego zniknięcia,
Stałości bycia nieodwracalnie pochłonięcia.
Ciężkie jest życie bez niego,
Bez towarzysza wieloletniego.

Pustka... Pustka... Pustka...

I choćby minęło wiele dekad,
Dalej będę Cię szukać.
Choć zniknął po Tobie ślad.
Ja dalej w sercu pragnę Cię odszukać.

Pustka... Pustka... Pustka...

Tak naprawdę nic nie ginie bez powodu,
Może spełniłeś swą rolę i rozmyłeś się w niebycie?

Tragiczne Wiersze Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz