A może lepiej nie wierzyć w nic?
Nie składać żadnych obietnic.
Nie stawać po żadnej stronie,
By nie ucierpieć w ich obronie.
Żyć po prostu swoim życiem,
I nie przykrywać się niczyim okryciem.
Każda strona jest zakłamana,
Ta boska, jak i ta wypaczona.
Obie mnie zwodzą,
Me myśli nachodzą.
Ja już nie chce wybierać,
Żadnej ścieżki obierać.
Chce wykorzystać nauki,
I przekuć je na własne użytki.
Całe życie byłam straszona,
Przez katechetów potępiona,
Dlatego ze światłem nie chce zgody,
A ciemność chce mnie tylko dla swej wygody.
A na to nie ma mej zgody,
Nie dam się zamknąć do zagrody.
Bo to ja jestem swoim przewodnikiem,
Już mnie nie kupi uroczym chwycikiem.
Sama swoje życie ocaliłam.
Od samobójstwa wyzwoliłam.
Nie powiem, dziękuje za niektóre nauki,
I swój wkład we me sztuki.
Ale nie chce Cię w moim życiu,
Nie potrzebuje Nikogo w swoim życiu.
CZYTASZ
Tragiczne Wiersze
PuisiPisane pod wpływem emocji i natchnienia. Pierwsze wiersze są nieco beznadziejne, jednak to od nich zaczynałam i mam do niech sentyment. Najnowsze są o wiele bardziej dopracowane i mniej chaotyczne. UWAGA! Niektóre wiersze nawiązują do okaleczenia...