Rozmawiałam z Emmą do późnego wieczora, póki nie wrócił Roger. Widziałam jak bardzo był zmartwiony całą sytuacją. Obiecał, że zajmie się tym najszybciej jak to możliwe. W międzyczasie wyjaśnił wszystko swojej córce. Mia wykazała się ogromnym wsparciem i zrozumieniem. Jej ojciec zaproponował, bym została u nich przez kilka dni. Tak dla świętego spokoju. Zgodziłam się, bo wiedziałam, że tutaj jestem bezpieczniejsza niż we własnym mieszkaniu.
Siedziałam w sypialni i ogarniałam materiały na laptopie. Dzięki Bogu, że zabieram go zawsze ze sobą. W drzwiach stanął Roger z kubkiem czegoś gorącego.
- Przyniosłem ci gorącą czekoladę. - uśmiechnął się i podał napój.
- Dziękuję. - od razu wzięłam łyk i rozkoszowałam się smakiem. Zdecydowanie mój numer dwa pośród napojów.
- Jak się czujesz? - usiadł obok mnie.
- Wiesz, mogłoby być lepiej. Wolałabym siedzieć w moim łóżku i mieć swoje ubrania, ale nie jest źle. - Miałam na sobie tylko jego koszulkę, kolejny raz. - Twoja mama chyba nie pozwoli mi głodować. - zaśmiałam się. Emma robiła przepyszne kotleciki jagnięce!
- Oj tak, potrafi zdziałać cuda z niczego. Co tam robisz? - kiwnął głową w stronę ekranu.
- Przygotowuję nowe rzeczy do szkoły. Mam w planie pogadać z uczniami o seksualizacji związków, gdzie jedynie jest seks i pożądanie, zamiast romantycznego i pełnego szacunku uczucia.
- Myślisz, że związek jest tylko pełen seksu? - zainteresował się.
- Oczywiście, że nie, ale uważam, że w tych czasach brakuje romantyczności. Bardziej młodzi skupiają się na tym, by „zaliczyć" - zrobiłam palcami cudzysłów - zamiast skupić się na prawdziwym uczuciu.
- A co jeśli chciałbym teraz cię pocałować? To byłby znak, że chcę zaliczyć czy skupić się na uczuciu? - spytał, przekręcając moją głowę w jego stronę.
- Mmm, nie wiem, przekonajmy się. - zachęciłam go.
Długo nie myślał i zbliżył się do mnie maksymalnie. Zdjęłam z kolan laptop i pozwoliłam ponieść się chwili.Smakował jak kawa. Mój ulubiony smak. Odwzajemniałam jego pocałunki, jednak chciałam, by to on nadawał tempo. I tak też było. Momentalnie znalazł się nade mną, a jego dłonie intensywnie badały moje ciało. Z moich ust wylatywały ciche jęki, co nie uszło uwadze mężczyzny. Uśmiechnął się do mnie i musnął wargami moją szyję. Wplotłam dłonie w jego gęste włosy. Ściągnął moją bluzkę i zostałam w samej bieliźnie. Dobrze, że zazwyczaj wybieram pasujące do siebie komplety. Zmierzył moje ciało wzrokiem, głośno przełknął ślinę i spojrzał na mnie, jakby czekał na zgodę. Posłałam mu uśmiech i kiwnęłam głową. Zmienił pozycję tak, że teraz ja siedziałam na nim. Złapał moje pośladki i mocno ścisnął, powodując coraz to głośniejsze jęknięcia.
Nie wiem kiedy zdjął ze mnie stanik. W jego towarzystwie czułam się jak najpiękniejsza, najatrakcyjniejsza kobieta świata. To, co on ze mną robił, było abstrakcyjne. Bardzo mi tego brakowało i jak widać, jemu też.
Pozbyłam się jego koszulki i spodni, a przede mną ukazał się Bóg seksu. Wyglądał nieziemsko. Na klacie kilka małych tatuaży, umięśniony brzuch i chyba trochę za ciasne bokserki. Stwierdziłam, że teraz to ja przejmę pałeczkę. W przenośni i dosłownie.
Zdjęłam jego majtki i wręcz bez ostrzeżenia złapałam jego erekcję w dłonie. Roger jęknął głośno, a ja wzięłam go do ust. Miałam nadzieję, że za bardzo nie wyszłam z formy.
CZYTASZ
Everything will be alright [ZAKOŃCZONE]
RomanceCzy dwoje ludzi odnajdzie nowe szczęście? Czy samotność jednak zawładnie ich sercami? Aurora jest nauczycielką w prestiżowym liceum i dopiero co zamieszkała w Londynie. Roger jest samotnym ojcem niesfornej nastolatki, a do tego policjantem. Czy los...