16

560 38 1
                                    

Asia

Zmierzałam własnie w kierunku pokoju nauczycielskiego. Miałam mieć teraz okienko a potem jeszcze trzy godziny z drugoklasistami. Powoli opadam z sił, lekcje do 16 sprawiają, że przez resztę dnia nie mam ochoty na nic. Kiedy byłam już prawie przed moim celem na korytarzu zatrzymała mnie Magda i powiedziała, że pod pokojem czeka na mnie niespodzianka. Nie zdążyłam się jej spytać jaka, więc przyśpieszyłam tempo, żeby zobaczyć o co chodzi. Kiedy tam podeszłam rozglądałam się się w około szukając jak to Magda określiła ,,niespodzianki". Gdy skierowałam wzrok na ławkę zobaczyłam siędzące tam dziewczyny - Maję i Oliwkę.
Odrazu się uśmiechnęłam a wtedy jedna z nich mnie zauważyła.

- Dzień Dobry! - powiedziały razem

- Dzień Dobry słoneczka a co wy tutaj robicie? - spytałam dalej mając tego samego banana na twarzy.

- W zasadzie przyszłyśmy Panią odwiedzić. - Powiedziała Maja, na co aż w zrobiło mi się gorąco. Dalej nie rozumiem dlaczego tak bardzo lubi mnie widywać, gdyż sama przyznam najlepsza dla ich klasy nie byłam. Zawsze wiedziałam, że jest wyjątkową uczennicą.

- Jest mi bardzo miło dziewczynki. - usiadłam koło Maji i położyłam torebkę obok siebie. - Co u was słychać? Widzę Maja, że jesteś dobrym humorze dzisiaj w porównaniu do ostatniego razu. - zaśmiałam się.

- No dzisiaj już tak. U nas wszystko dobrze, bedziemy spędzać z Oliwką razem kilka dni i zobaczymy ile damy radę ze sobą wytrzymać. Chociaż mi się nie nudzi. - zachichotała na co się uśmiechnęłam. Fajnie, że ma z kim spędzać każdy dzień. Niestety ja nie mam takiego przywileju. Mam w domu Adriana z którym jak tylko się widzimy to skaczemy sobie do gardeł. W zasadzie ostatnio zrobił się nieco milszy i już mnie nie bije, jednakże to dalej nie ta sama miłość, która była pomiędzy nami na początku.

- To super Majeczka. Macie jakieś plany na te kilka dni? - spytałam

- W zasadzie to nie. Wszystko będzie na spontanie tylko wizyta u Pani była zaplanowana - zaśmiała się i lekko zarumieniła.

- To bardzo miłe z waszej strony. Naprawdę jestem w szoku, że po tym jak traktowałam waszą klasę i zresztą resztę uczniów, to nie sądziłam, że jeszcze ktokolwiek będzie mnie lubił. - posmutniałam co Maja zauważyła i nieśmiało złapała mnie za rękę.

- Pani jest naprawdę cudowną nauczycielką, wykonuje Pani swoją pracę dlatego nikt nie powinien mieć do Pani o to pretensji. Każdy uczy na swój sposób i nikt nie jest idelany. Ale Pani jest naprawdę wyjątkowa. - zarumieniłam się na jej słowa. Totalnie nie spodziewałam się, że kiedyś takie usłyszę.

- W całym moim życiu nie słyszałam bardziej miłych słów. Dziękuję Majeczko. - Czułam, że moje oczy się już zaszkliły. Mimo, że Maja mówiła mi już mnóstwo takich komplemenów to i tak dalej nie wierzę w to, że nie żartuje.

- Maja naprawdę Panią bardzo lubi. Zresztą ja też. Kiedy ktokolwiek powiedział na Panią złe słowo Maja broniła Pani jak tylko mogła. - odezwała się Oliwka na co jeszcze bardziej zrobiło mi się ciepło na sercu.

- To bardzo kochane. Mogę też wam coś powiedzieć, i to tak w tajemnicy, że jesteście moimi ulubionymi uczennicami z wszystkich które kiedykolwiek uczyłam. Szczególnie ty Majeczko. Nie obraź się Oliwciu. - Spojrzałam na Maję uśmiechając się ciepło. Dalej nie pogodziłam się z tym, że już nigdy nie będę jej uczyć.

Where the sky ends Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz