33

437 28 0
                                    

Po około godzinie leżałyśmy zmęczone i wtulone w siebie. Te chwile były niesamowite, nie zapomnę naszego pierwszego razu chyba do końca życia. Czułam się przeszczęśliwa i spełniona. Na początku trochę się bałam bo nigdy dotąd nie robiłam tego z kobietą, ale naszczęście Maja mnie uspokojała i sprawiała, że potem nawet o tym nie myślałam. Kocham ją.

- Podobało ci się kochanie? - spytała moja dziewczyna.

- Nawet nie wiesz jak bardzo. - pocałowałam ją i przytuliłam do siebie.

- Cieszę się, powiem szczerze, że jesteś niesamowita w łóżku. - uśmiechnęła się i gładziła mnie ręką po całym ciele.

- Ty też, tak w ogóle chcesz już iść spać czy porobimy coś jeszcze? - spytałam

- W jakim sesnie porobimy? Chcesz rundę drugą? - zaśmiałam się i pocałowałam ją w czółko.

- Chętnie skarbie, ale nie mam już siły. To nie te lata Majeczka. - Brunetka zaczęła bawić się moimi włosami i patrzyła mi głęboko w oczy.

- Dobrze, rozumiem. Ale uważam iż dalej jesteś bardzo młoda. Przy mnie nie waż się nawet mówić, że jesteś stara. Kocham cię. - rozpływam się na jej słowa. Drugiej takiej chyba nigdy bym nie spotkała. Akceptuje to jak wyglądam i jaka jestem. Nie wytyka mi mojej wagi czy tego jaka jestem z charakteru. Prawdę mówiąc jest to dla mnie dziwne ze względu na to, że przez większość życia byłam w toksycznych związkach i jest już to dla mnie normą.

- Kochanie, ale to, że jestem stara to sama prawda.

- Asia!! Nie mogę no! Masz dopiero 38 lat, to wcale nie tak dużo. - uśmiechnęłam się i postanowiłam się już z nią nie kłócić. Lubię ją nieraz podenerwować, ale ona chyba faktyczne się strasznie irytuje.

- Dobrze już dobrze, jestem młoda i ty też.

- No i widzisz jak pięknie. - zaczęłam gładzić ją po policzku i uśmiechać się na myśl, że mam przy sobie najcudowniejszą kobietę na świecie, która zawsze będzie próbować podnieść mnie na duchu i sprawiać, że staram się pokochać też samą siebie. Przy niej czuję, że świat stał się wkońcu kolorowy.

- Mam coś na twarzy, że tak się przyglądasz? - spytała lekko rozbawiona.

- You know, when I look at you, I realize I got everything I wanted in my life. It makes me finally cheerful. - Maja mocno mnie pocałowała i przytuliła.

- Oh baby, its so cute, i wanna you to know that you are my everything too.

10:23

- Asiaa! Budzimy się! Śniadanko już gotowe. - otworzyłam oczy i zobaczyłam przed sobą moją dziewczynę w samym szlafroku i niezdranie zrobionym koku. Wyglądała przesłodko.

- Już? Która godzina? - mówiłam ziewając.

- Wpół do jedenastej kochanie. Od kiedy z ciebie taki śpioszek? To, że ja śpię do dwunastej to wszyscy wiemy, ale ty? - powiedziała rozbawiona i odkryła ze mnie kołdrę. Dopiero kiedy to zrobiła zdałam sobie sprawę, że dalej jestem naga.

- Maja! Jestem nago, oddawaj tą kołdrę. - udałam obrażoną i zakryłam się rękami gdzie tylko mogłam.

- Takie widoki z rana mogę mieć codziennie. - uśmiechnęła się wścibsko i podeszła mnie pocałować.

- Tak, jasne a teraz jak nie chcesz mi oddać kołdry to chociaż przynieś mi szlafrok.

- Oczywiście piękna, ale jakoś bardzo mi się nie śpieszy. - zaśmiała się a ja patrzyłam na nią morderczym wzrokiem.

Where the sky ends Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz