Nad ranem obudziły mnie głośne krzyki dochodzące z łazienki. Nie wiedziałam o co chodzi i kto to mógł być. Nie czułam obecności Kasi koło siebie więc pewnie już wstała i to ona się z kimś kłóci. Tylko z kim? Podniosłam się z łóżka i otworzyłam drzwi do toalety. Kiedy tylko weszłam wzrok Kasi i odziwo obecnej tam Asi przeniósł się na mnie. Byłam tak zdezorientowana, że stałam w miejscu jak słup. Kujawa była bardzo zdenerwowana a moja dziewczyna płakała. Kiedy połączyłam sobie wszystko doszło do mnie o co najprawdopodobniej chodzi. Złamało mi to serce.
- Kochanie przepraszam! Bardzo przepraszam! - Asia podbiegła do mnie i mocno mnie przytuliła płacząc mi w ramiona. Ja nie zrobiłam nic, stałam w bezruchu a w moich oczach pojawiły się łzy.
- Za co mnie przepraszasz? - spytałam oschle.
- Majeczka ja nic nie pamiętam z tej nocy, ale Kasia próbuje mi wmówić, że cię zdradziłam. Wiem, że wyszłam z jakimś facetem a on dał mi drinka. Potem mnie odcieło. Jakby mi czegoś dosypał. Obudziłam się potem w jednym z pokoi na samym dole. Nie wiem co tam robiłam. Pewnie mi nie wierzysz wiem, ale wiedz, że kocham cię najmocniej i nigdy bym cie nie zdradziła. - Nie wiedziałam jak na to odpowiedzieć. Nie byłam w stanie nawet stwierdzić czy mówi prawdę czy kłamie.
- Aśka nie ośmieszaj sie nawet proszę bo byłaś w pełni świadoma tego że ten typ cię macał a tobie się to podobało. Widziałam to na własne oczy Maja zresztą też. - Kasia ma rację, na to akurat wymówki nie znajdzie.
- Przepraszam kurwa! Ja naprawdę nie pamiętam, byłam bardzo pijana. Wiem, że to nie wytłumaczenie, ale proszę kochanie możemy porozmawiać na osobności? Na spokojnie? - Ja już poprostu miałam dość. Chciałam wierzyć, że mnie nie zdradziła, ale wszystko na to wskazuje. Zachowam się dojrzale i porozmawiam z nią, ale nie wiem czy to coś zmieni.
- Możemy. Kasia wyjdziesz na chwilę? - Kobieta była bardzo zła, ale wyszła na korytarz. Ja z Asią usiadłyśmy na łóżku. - To co masz na swoje wytłumaczenie? Jak masz zamiar mówić, że byłaś pijana to daruj sobie.
- Słoneczko, ja nie wiedziałam co robię, nie odczuwałam tego, że ten facet dobiera się do mnie. Ale kiedy z nim wyszłam to pamiętam jedną rzecz, chciał mnie pocałować a ja go odepchnęłam potem zaczął mnie szarpać i stąd mam te rany na rękach i dekoldzie. Dalej mam totalną pustkę, ale na tym łóżku obudziłam się ubrana bez nikogo obok. Nie było tam nawet śladu jakiejś drugiej osoby. - spojrzałam na jej ręce na których faktycznie były zadrapania jakby się z kimś szarpała. Nawet nad jej brwią był ślad krwi. Musiało jej się nieźle oberwać od tego faceta.
- Chciałabym ci wierzyć, ale ten obraz kiedy tak dobrze się z nim bawiłaś mnie przytłacza. Napewno muszę to przemyśleć, a ty na okres tego wyjazdu masz zakaz picia alkoholu.
- Oczywiście skarbie, a mam do ciebie pytanie. Wiem, że nie powinnam i to ja wychodzę tak czy tak na tą gorszą, ale jak weszłam do pokoju to widziałam, że Kasia z tobą spała i- nie dałam jej dokończyć bo wiedziałam do czego zmierza. Znowu do tego jednego tematu którego tak serdecznie mam dość.
- Nie! Nie doszło pomiędzy nami do niczego! Kurwa ja nie zdradzam, mimo, że jak mam być szczera byłam na ciebie taka wkurwiona, że miałam taką ochotę, ale ani ja sobie nie pozwalałam ani Kasia nie wyrażała na to zgody. Spała ze mną bo potrzebowałam kogoś koło siebie w takim ciężkim momencie. Nawet nie wiesz jak mnie wspierała.
- Miałaś ochotę mnie zdradzić z Kasią? - Asia rozpłakała się jeszcze bardziej a mi zrobiło się przykro bo zdałam sobie sprawę jak to zabrzmiało.
- Asia, posłuchaj, może nie tak, że miałam ochotę. Zrozum ja byłam pierdolonym kłębkiem nerwów i byłam wręcz przekonana, że mnie zdradziłaś. Nie wiem czy to z tej zazdrości czy co, ale chciałam się zemścić żebyś poczuła się tak jak ja. Tylko, że nie miałam serca i nawet nie chciałam tego zrobić. Przechodziło mi to przez myśl, ale mam wrażenie, że przyczyniło się do tego też zio- albo dobra nie ważne. - Kobieta zrobiła wielkie oczy i złapała mnie za ręce.
CZYTASZ
Where the sky ends
RomanceZakochałam się w mojej nauczycielce angielskiego. Zawsze marzyłam o tym, aby zakochać się w końcu szczęśliwie tak jak inni, ale moje myśli zaczęły biec na wyścigi. Zakochałam się w kobiecie starszej o prawie 20 lat. Nie wiem, czy jestem gotowa na to...