(Do listu była dołączona fotografia. Na zdjęciu był mężczyzna o niebieskich, długich włosach z przepaską na oku. Był ubrany w czarny gorset ze złotymi elementami, a do tego w pasujące, przylegające czarne spodnie. Na torsie miał białą koszulę, która miała wystarczająco dużo rozpiętych guzików, żeby było widać część jego klatki piersiowej. Miał na twarzy piękny uśmiech, w którym pokazywał równy rządek zębów, natomiast w ręce trzymał kwiatek.)
Drogi Neuvillette,
po twoim ostatnim liście również zdecydowałem się pójść na łono natury. Może nie umiem tak poetycko opisywać przyrody, ale za to mam aparat, więc postanowiłem Ci zrobić zdjęcie mojego ulubionego kwiatu. Nazywa się Calla Lily i rośnie tylko i wyłącznie na ziemiach Mondstadt obok zbiorników wodnych.
Dodaje się go do niektórych potraw. Jego płatki gdy ugotowane są słodkie, lecz mają gorzki posmak. Często również są używane w lekach. Przypatrz się składom leków w Fontaine być może mają w sobie właśnie ten składnik? Ludzie dzielą się na dwie grupy gdy jest mowa o Calla Lily. Wielu nie lubi kwiatu z powodu na jego dziwny smak, a druga grupa go uwielbia. Zgadniesz do której należę?
Trochę się rozpisałem... ale wciąż mam ochotę napisać jeszcze więcej. Czy nie obrazisz się jeśli spędzę jeszcze kilka chwil opisując moje ulubione kwiaty? Możesz pominąć dalszą część listu jeśli to Cię nudzi. Zwyczajnie dziwnie k̶o̶m̶f̶o̶r̶t̶o̶w̶o̶ czuję się pisząc do Ciebie o takich bzdetach.
Calla Lily ma w kulturze całkiem intrygujące znaczenie. Kwiatów tych używa się zarówno na ślubach jak i pogrzebach. Dwa dość skrajne znaczenia, czyż nie? Właśnie to jest jeden z ważniejszych czynników dla których lubię ten kwiat. Jest połączeniem. Nie jest jednoznaczny i dla każdego oznacza coś innego. Być może ukrywa swoje prawdziwe, ciemne oblicze gdy stroi ślubny kobierzec?
Jaki jest Twój ulubiony kwiat? W swoim poprzednim liście opowiadałeś mi o szerokim obrazie przyrody podmorskiej Fontaine, lecz nigdy nie wspominałeś o swoim ulubionym kwiatku. Może nie masz ulubionego kwiatu? Może masz ulubiony kamień albo patyk? Nie wiem. Cokolwiek lubisz proszę opowiedz mi o tym. Chcę zajrzeć w najgłębsze zakamarki twojego umysłu.
Pozdrawiam,
Kaeya
Drogi Kaeyo,
dziękuję za Twój list oraz fotografię. Doprawdy Calla Lily jest przepięknym kwiatem jednak jego piękno blednie przy twoim blasku. Jesteś bardzo przystojnym mężczyzną, choć dziwnym trafem nigdy nie wspomniałeś o tym w żadnym liście.
Długo zastanawiałem się nad tym czy mam jakiś ulubiony kwiat lub kamień albo patyk. W zasadzie to nigdy się nad tym nie zastanawiałem. Nigdy nikt mi nie kupował kwiatów oraz sam nigdy nie miałem nimi szczególnego zainteresowania. Za Twoją namową jednak postanowiłem wybrać się do kwiaciarni. Przeglądnąłem każdy najmniejszy kwiatek, ale nie potrafiłem wybrać, więc kupiłem po jednym z każdego rodzaju. Aktualnie wszystkie stoją w wazonie w moim gabinecie. Nigdy nie sądziłem, że mój gabinet może wyglądać tak żywo.
Zauważyłem, że w jednym z akapitów, a dokładnie 3 zastanawiałeś się czy mnie nie zanudzasz. Mogę Cię zapewnić, że Twój opis Calla Lily był bardzo intrygujący do czytania. Z mojej strony czuję dokładnie to samo co Ty. Również chciałbym zajrzeć z najgłębsze zakamarki Twego umysłu.
Jak już wcześniej pisałem Twoje zdjęcie dołączone do listu absolutnie mnie urzekło, więc postanowiłem, że nie powinienem pozostawać dłużny. To byłoby niesprawiedliwe gdybym tylko ja znał twoją twarz, a ty już mojej nie.
Neuvillette
(W kopercie obok wysłanego listu było zdjęcie. Na fotografii mężczyzna o zaskakująco długich, białych włosach miejscami z lekkimi niebieskimi pasemkami stał przed wielką donicą kwiatów. Miał na twarzy delikatny uśmiech. W jego oczach była pewna dziwna iskierka, która przyciągała całą uwagę na jego twarz. Trochę dziwne, że mężczyzna na zdjęciu podobno umiał się posługiwać żywiołem Hydro, lecz jednocześnie nie miał nigdzie widocznej fontainskiej wizji...)
CZYTASZ
Atrament na papierze[]Kaevillette[]Genshin impact
FanfictionIch korespondencja zaczęła się niewinnie. Powolutku więź zrodziła się dzięki wymianie listów. W miarę pogłębiania się ich korespondencji, zaczęło także pogłębiać się ich uczucie, co prowadzi do spotkania, które wykracza poza słowa na papierze. Żaden...