50

57 5 0
                                    

EPILOG:

Perspektywa Jungkooka

Szczerze mówiąc, nie spodziewałem się, że tym doskonałym rozwiązaniem będą zaręczyny. A tym bardziej tego, że on tak szybko będzie chciał postawić taki odważny krok. Byłem niewyobrażalnie szczęśliwy, ale szok zbyt bardzo objął mój umysł, żebym mógł to okazać. Teraz już nikt nam nie mógł tego zepsuć. Teraz byliśmy tylko my.

Kiedy wyszliśmy z samolotu i zaczęliśmy wdychać vegasowskie powietrze, zdecydowanie odczuliśmy ulgę. Nikt oprócz chłopaków nie wiedział, gdzie jesteśmy, ale byliśmy pewni, że nas w razie co nie wydadzą i w spokoju będziemy mogli korzystać z naszego miesiąca miodowego. Mieliśmy być już razem na zawsze, pomnażając swoją miłość każdego dnia. To była cudowna i rozkoszna świadomość, której nie miałem zamiaru się pozbywać. Chciałem jej.

Dzień, w którym mieliśmy stać się małżeństwem i dzielić swoje życie ze sobą, zaczął się od kochanych pieszczot. Leniwe pocałunki oraz delikatne obmacywanko z rana były czymś co chciałem przeżywać codziennie, a dzięki jego decyzji mogłem to spełnić. Przygotowania nie trwały zbyt długo przez to, że uroczystość była bardzo skromna i tylko na dwie osoby bez wesela. Nie potrzebowałem wiele. Tylko Jimina. Tylko jego.

- Tak - mój pewny głos rozprzestrzenił się po sali, w której aktualnie składaliśmy swoje przysięgi. Było trochę dziwnie słyszeć echo, ale moje szybko bijące serce skutecznie zagłuszało to wszystko.

- A czy ty Jiminie, bierzesz sobie za męża Jungkooka i ślubujesz mu miłość, wierność i uczciwość małżeńską oraz że go nie opuścisz aż do śmierci? - drugie pytanie tym razem kierowane w stronę Jimina, rozniosło się po sali, sprawiając, że moje serce zaczęło bić jeszcze szybciej.

- Tak - uśmiechnął się ciepło w moją stronę, mówiąc równie pewnym i donośnym głosem to jedno słówko, które sprawiło, że miałem ochotę skakać z radości.

- Więc ogłaszam was mężem i mężem. - skinął do nas mężczyzna. - Możecie się pocałować.

- No chodź, mężulku - zaśmiałem się cicho i zaraz wpiłem się w jego usta z uśmiechem. Czułem się jakbym właśnie na nowo się narodził. Zupełnie nie chciałem się od niego odrywać, ale wątpię, że urzędnik czuł się komfortowo, a zresztą w hotelu czekał na nas wieczór i noc poślubna, którą miałem nadzieję dobrze wykorzystać. I tam zdecydowanie mieliśmy więcej swobody. - Teraz idziemy do hotelu świętować, co ty na to?

- Pokaż mi najpierw rączkę. - uśmiechnął się szeroko, biorąc do góry moją rękę, na której błyszczała złota obrączka, kupiona wraz z oczywiście tą dla Jimina w pierwszym lepszym jubilerze. - Mi się bardzo podobają. - zaśmiał się. - Więc chodźmy. Kolacja z winem czeka za nami.

- Kuszące - zaśmiałem się wesoło, nadal nie mogąc uwierzyć w swoje szczęście. Moje życie wreszcie nabrało żywszych kolorów. Miałem wspaniałego męża, który traktował mnie, jak najcenniejszy skarb w jego życiu. Dbał o mnie, kochał, pożądał, ufał mi. Chciał, żebym był szczęśliwy. Grzechem by było nie być przy nim. Przy tym ideale.

Podczas drogi powrotnej do hotelu, nasze usta praktycznie nie mogły oderwać się od siebie, robiąc to tylko na chwilę by zaczerpnąć powietrza, a następnie ponownie poczuć smak warg partnera. Świadomość, że możemy to robić bez żadnych zahamowań, powodowała, że cieszyliśmy się podwójnie. Nie musieliśmy się martwić o to, że ktoś może nas przyłapać. Nawet jeśli byśmy zostali złapani, teraz by to mnie nie obchodziło. Teraz to ja opiekuję się pełnoprawnie Jiminem.

- Mogłem założyć inne buty, mam całe pięty obtarte - jęknąłem, kiedy dostaliśmy się na odpowiednie piętro hotelu, gdzie znajdował się nasz pokój, który był zaraz na przeciwko windy przez to, że zarezerwowałem apartament na ostatnim piętrze. Było warto. - Wow - wyszeptałem pod nosem, przyglądając się wystrojowi, który najwyraźniej został przygotowany podczas naszej nieobecności. Było przepięknie. Byłem cholernym romantykiem, dlatego tak to mi się podobało! Te świeczuszki, cudownie zastawiony stoliczek na przeciwko naszego łóżka, panorama Las Vegas w tle i lekko przyciemnione światło. Było zbyt idealnie.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Nov 19, 2023 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Bystre Tanie Skarpety 1 |Jikook [p.jm & j.jk]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz