◇20

41 2 1
                                    

【---◇✫◈✫◇---】

Pov
Dream

"Jebany poniedziałek" powiedziałem sam do siebie i szybko zacząłem się ubierać. Jak nie wyjdę za 5 minut to się spóźnię a tego bardzo nie chce. Chociaż co ja sie łudzę, że będę tam na czas. Nawet nie ma szansy. Wczorajsze wyjście z bruentem było naprawdę przyjemne. Chciałbym aby z tego było coś więcej. On jest poptostu idealny. W jego ciemno brązowych oczach widać blask i ciepło a jego równie ciemno brązowe włosy dodają mu uroku. Marze o tym aby czuł to samo, bo mi naprawdę zależy. Jeszcze jakiś miesiąc temu nie dopuszczałbym do siebie myśli, że mógłbym się zakochać a teraz? Teraz gdy już za późno uważam, że było warto.

【---◇✫◈✫◇---】

-jak idzie nauka?- zapytał mój znajomy z równoleglej kalsy, z którym czasami spędzam czas.

-jak zawsze moge rzec.- powiedziałem i usiadłem przy stoliku na stołówce.

-przypomniam ci że za dwa miesiące matura.

-kurwa wiem.- kompletnie o tym zapomniałem. Musze sie bardzo mocno przyłożyć do nauki, ale jak mam to robić skoro cały czas w głowie mam czekoladowe oczy? Nie da sie tak. Czasami, ale to czasami, żałuje, że sie zakochałem.

-cześć.- wymamrotał zaspany bruent dosiadając się do nas. Nick i Luke mu odpowiedzieli a ja tylko sie ciepło do niego uśmiechąłem.

Chwilę później dołączył do nas niski chłopak o imieniu Alex. Jest znajomym George'a i nie miał z kim gadać więc przyszedł do nas. Głównie gadał z George'm a ja opierałem jedną ręką głowę, co chwilę spoglądając na bruenta i starając się słuchać rozmów pozostałej dwójki. Nie mogę znieść tego, że za 3 miesiące nie będę go widział. Niestety nie zmienie teraz nic, muszę wylecieć na przynajmniej rok. Nie wiem czy wspomniałem o powodzie mojego wylotu. Jak nie to zrobię to teraz. Moi rodzice od dawna rozważali taki wylot. Kilka miesięcy temu rozmawialiśmy o tym i ja się zgodziłem. Sam teraz nie wiem czemu, jestem pełnoletni i moge utrzymać się sam. Jednak z drugiej strony, znaczna większość mojej rodziny tam się znajduje i to właśnie dlatego rodzice chcą tam wylecieć. Ja osobiście też chciałbym spędzić czas z rodziną, z którą bardzo rzadko się widzę a przede wszystkim będzie tam moja ulubiona kuzynka, z którą nie widziałam się jebane 4 lata. To wszystko jest takie trudne.

-Dream?- wyrwał mnie z zamyśleń Luke.

-hm?- wyrzuciłem rozkojarzony.

-dzwonek był.

-ah no tak.- odpowiedziałem i zacząłem się zbierać, jednak gdy wstałem i chciałem pójść do sali, blodnyn złapał mnie za rękę.

-wszystko dobrze? Strasznie nieobecny dziś jesteś.- powiedział zmartwiony. On to jednak ma nosa do takich spraw.

-myślałem o moim wylocie.- prawie szeptałem, bo jestem zbyt zmęczony i smutny aby dać od siebie coś więcej.

-rozumiem.- posłał mi ciepły uśmiech i odszedł. Zacząłem szukać wzrokiem George'a, aby przed lekcją zobaczyć go ten ostatni raz, ale wygląda na to, że poszedł.

【---◇✫◈✫◇---】

Po powrocie do domu usiadłem przy książkach, bo serio musiałem się zabrać za naukę. Zostały 2 jebane miesiące do najważniejszego egzaminu w moim życiu. Nie lubię się uczyć, ale wiedzę naszczęście przyswajam dobrze i szybko więc to jest jedyny fakt, który mnie pociesza.

Już zaledwie po pół godzinie miałem dosyć i się znudziłem, pozatym nie mogłem się skupić przez.. no właśnie przez bruenta o czekoladowych oczach. To straszne a zarazem piękne jak jedna osoba może namieszać ci w życiu i go zmienić.

Po godzinie walki się poddałem. "Co będzie to będzie" pomyślałem i położyłem się na łóżku. Jedyne czego teraz pragnę to muzyka. I brytyjczyk.


ᵍᵒᵒᵈᵇʸᵉ ᵐʸ ᵈʳᵉᵃᵐ

Goodbye MY Dream  | ᵈʳᵉᵃᵐⁿᵒᵗᶠᵒᵘⁿᵈOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz