🥀three🥀

231 15 15
                                    

Pov: Wardęga

Podczas leżenia sobie spokojnie mając na swoich kolanach już trochę rozgrzany laptop, oglądałem razem z konopskim jakiś horror. Brunet uważał, że ten film napewno nie będzie straszny a on sam liczy na pewien fun podczas oglądania. No to się jeszcze zdziwi ostro.

Gdy oglądaliśmy horror, który wybrałem w pewnym momencie okularnik bardzo się wystraszył jakiegoś jumpskera z najniższej półki jaka mogłaby być, a ja zacząłem się z niego głośno śmiać tym samym stopując na chwile film.

-Nie mogę z ciebie- Zacząłem się dławić, że Konop dał się przestraszyć tak tragicznym jumpskerem, a on z zażenowaniem ale także z wymalowanym uśmiechem na twarzy patrzył w moją stronę też śmiejąc się z samego siebie.

Pov: Konopskyy

-Nic kurna nie poradzę, że to było takie straszne- Odparłem szturchając go w ramię, a on zaczął się naprawdę dławić i powietrzem i własna śliną. No w sumie, po cholerę ja mówiłem że to będzie taki nie straszny horror. Tak wygląda standardowe życie Konopa z netu.

(...)

Brodaty był już na wprost drzwi na klatkę schodową także świadcząc tym, że jest gotowy do wyjścia i pozostawienia mnie w mieszkaniu samego.
-No to co, trzymaj się tam. Pamiętaj, odpocznij trochę, a potem pracuj ile trzeba- Ponownie w tym dniu zrobiło mi się strasznie miło na sercu, a Wardęga zrobił czyn, którego w ogóle się nie spodziewałem.

Mój jeszcze nie tak dawny wróg szczelnie opatulił mnie swoim ciałem, obejmując mnie lekko. Najdziwniejsze jest to, że ten najmniejszy czyn spowodował u mnie duże zmieszanie, a także nowo powstałe rumieńce na twarzy, które świadczyły o moim zawstydzeniu. Chwilę potem także oddałem uścisk zatracając się w tym momencie jak najlepiej się tylko da.

Dlaczego mi się tak podoba to, jak posyła w moją stronę przeróżne gesty lub seksowne spojrzenia, od których nie mogę się uwolnić. I dlaczego do cholery mnie to tak podnieca i tak reaguje? Serio chyba się w nim zakochałem...

Boże przecież nie mogę zakochać się w chłopaku... W sensie, jak mnie będą postrzegać ludzie a przede wszystkim rodzina? Moja rodzina pochodzi od bardzo wierzących i religijnych osób, a jeżeli by się dowiedzieli że mają syna geja, którego to oni sami wychowali na własnych rękach, to już nigdy bym nie zobaczył moich bliskich...

Brzydzą się każdym homoseksualistem i małe jest prawdopodobieństwo, że zaakceptują mnie czyli już chyba potwierdzonego geja. Z drugiej strony jestem także ich synem, ale przecież moja rodzina nie znosi kogoś takiego jak gej lub lesbijka. To jest dla nich niepojęte i nie wyleczalną chorobą... Jak ja im potem spojrzę w żywe oczy?...

Ostatni raz poczułem jego idealny zapach i czułem, jak przed moje ciało przepływa dostateczna ilość krwi, która krążyła w moim ciele niczym jakaś torpeda. Jego mięśnie dotykały tych moich, przez co mogłem w końcu dotknąć w jakimś stopniu tych wyrobionych mięśni.

Wydostał się z moich objęć, a ja poczułem dziwną, nie znaną mi dotąd pustkę. Jakby ktoś co najmniej zabrał mi lizaka, kiedy mam zaledwie parę latek.
Posłał mi swój szeroki uśmiech ostatni raz, a potem wyszedł i zniknął w progu drzwi pozostawiając mnie z tymi wszystkimi emocjami sam na sam.

W końcu mogłem odetchnąć z ulgą i pomyśleć racjonalnie co zaczynam odczuwać w towarzystwie mojego kolegi w sprawie Pandora Gate. Muszę na spokojnie poukładać wszystkie myśli w głowie...

-----------------------

Kocham siebie za taki twórczy i kreatywny pomysł z tym rozdziałem XDD
spoczko jeszcze trochę i zacznął się dziać porąbane akcje

Forever Together - Wardęga i KonopkyyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz