Potworne miasteczko

6 1 0
                                    

W pewnej wiosce, przy dużym stoliku. Siedział sobie sam Drakula. Popijał winko, zagryzał krwią. Tak do smaku. W chatce nieopodal, mieszkały krasnoludki. Dopiero co wróciły z kopalni. Dopiero siadały przy stole, by móc w końcu zjeść kolację. Kilka ulic dalej, na dachu pewnego bloku. Czarownica parkowała miotłę. Pewnie była w mieście obok po konserwy. Ewentualnie wraca z grzybobrania. Na przeciwko ratusza, w parku. Wilkołaki wyły do księżyca. Darły się niemiłosiernie. Może myślały że nikt ich nie słyszy. Nawet syreny wróciły do wody. Chyba się obraziły. Wilkołaki cały czas zagłuszają ich śpiew. Duszki włamały się do domu driady. Wyjadły jej wszystkie nasiona. Nic jej nie zostawiły. Golemy szły środkiem ulicy, zastawiły całą drogę. Korek czarownic sięgał po same zaświaty. Rondo dalej, wracały z żabki trzy wróżki. Pewnie będą robić imprezę. Znowu upiją Calineczke. A same będą delektować się nektarem. Pięć domów dalej, elfy wynosiły bazyliszka. Biedny pewnie zobaczył swoje odbicie w lustrze. Skamieniał ze strachu. Tuż przy szkole, czaiły się chochliki. Może były głodne, niestety w nocy szkoła jest pusta. Smok się wycwanił. Już za dnia złapał woźną i kucharkę. Na boisku rozpalił ognisko, nawet zaprosił cyklopa, na wspólnego grila. Ogr został w domu. Musi pilnować gryfa. Młodziutki jeszcze głupi, już chciał uciekać. Jeszcze trochę i skończy w gulaszu. Na skraju wioski centaury biły się o ostatnią butelkę. Nim się pozabijali satyry już ją gwizdnęły. Nawet kartki nie zostawili. Za to w ratuszu sam diabeł grał w pokera z archaniołem Gabrielem. Założyli się o miejsce w niebie. W naszej wiosce znajdziecie każdego potwora. Od liliputów aż po olbrzymy. U nas jest ciągła impreza. Nawet szrek wpada do nas się zabawić.

Opowieści z dna szafy Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz