25. Wspomnienia

753 14 6
                                    

Skip time 9 lat

Pamiętam jak kiedyś Dylan wylał na mnie całe wiadro wody. A potem się okazało, że dostał mocny opieprz od Vinca więc na przeprosiny zabrał mnie na kręgle.

Albo jak razem z Shanem piekliśmy pierniczki, ale totalnie coś nam nie wyszło. Ozdobiliśmy je, żeby nie wyglądały podejrzanie i rozdaliśmy nauczycielom w szkole.

Albo jak Tony uczył mnie grać na konsoli. Włączył nam strzelanki a Vince jak to zobaczył dostał niezłego szału.

Albo jak Will zabrał mnie na weekend do Paryżu bo za mało czasu ze sobą spędzaliśmy.

A z Vincem? Nic za bardzo nie pamiętam. Nigdy z nim nie spędzałam za dużo czasu.

Właściwie to przed chwilą bracia postanowili mi powiedzieć dlaczego nie ma z nami ojca. Zawsze jak się ich pytałam, to nie chcieli mi odpowiedzieć.

Teraz siedzę w kącie I płacze, nawet nie wiem dlaczego. Mój ojciec sfingował swoją śmierć? Nie mam na nic ochoty.


***

Schodziłam ze schodów bo miałam za chwilę jechać na zajęcia z gimnastyki. Chodzę na nie od dziecka, tylko że teraz prowadzi je pani Agnes. Szczerze to jest bardziej sympatyczniejsza od pani Lilly. Wszystkie dziewczyny oprócz Poppy, albo się przeprowadziły do innego kraju, lub zmieniły klub.

Chciałam dzisiaj wyładować trochę emocji, więc dawałam z siebie wszystko.

Pani Agnes wysłała mnie na zawody które odbędą się za miesiąc. Dzisiaj będę się już do nich przygotowywać.

Nie jest mi już za bardzo przykro z powodu ojca, lecz kiedy skończę trening, spróbuję ubłagać Vinca o jakieś spotkanie z tatą. Bardzo za nim tęsknię.

Po zajęciach pogadałam chwilę z Poppy. Właściwie to ona i Mona są moimi koleżankami. Nikt inny za bardzo mnie nie lubi przez moje nazwisko.

***
Vince się zgodził abym jutro poleciała do ojca. Aktualnie przebywa w Tajlandii. Lecę tam z chłopakami.

Szczerze to trochę się stresuję a trochę cieszę. Dawno nie widziałam się ojcem i po prostu nie wiem jak mam się zachować. Mam świadomość, że będzie to bardzo niekomfortowe spotkanie, dlatego się niepokoje.

Cześć!
Pisałam ten rozdział na szybko więc pewnie są jakieś błędy. Wiem że ten rozdzial jest całkiem do dupy ale nwm jak inaczej to opisać. Następne rozdziały będą dłuższe oraz ciekawsze. Kocham was,papa <33
364 słowa

Rodzina MonetOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz