Rozdział 5

75 7 1
                                    

Weszłem do biura Weasleya. Spojrzał na mnie lekko i uderzyło mnie, że Potter prawdopodobnie powiedział mu o naszej małej „chwili". w windzie.1W duchu się wzdrygnęłam, siadając. Rozmawiałem z Pansy i zdecydowałem, że na razie po prostu zignoruję to, co się ze mną dzieje.

Pansy bardzo się tym zdenerwowała i pokłóciliśmy się, ale przypomniałem jej, że to był mój wybór.Weasley sprawdził moją różdżkę i zapisał coś na swojej tablicy. Siedziałem tam i obserwowałem go.Po dłuższej chwili oddał mi różdżkę. Posłałam mu lekki uśmiech i poszłam wstać.

„Więc słyszałem, że jesteś gejem." Powiedział Weasley. Jego głos był spokojny i zimny.Poczułam suchość w ustach. Próbowałam ukryć zdziwienie, że cokolwiek powiedział, ale zamarłam. Usiadłem nieco prościej.„Nie sądzę, żeby to miało jakiekolwiek znaczenie, Aurorze Weasley."Udał, że nie słyszy, co powiedziałam: „Jaki masz plan?"

Posłałem mu zdezorientowane spojrzenie: „O czym ty mówisz?"„Zaprosiłeś Harry'ego na randkę."Westchnąłem lekko: „Tak, tak". Cieszę się, że Potter wciąż opowiada wszystko swoim przyjaciołom.Znów mnie zignorował.

„Dlaczego?"Westchnęłam. „No cóż, Weasley, jestem szaleńczo zakochana w Zbawicielu".„Mówię poważnie, Malfoy." Głos Weasleya był spokojny, ale jego oczy wskazywały, że jest sfrustrowany.Wypuściłam ciężko powietrze. – Właśnie zaprosiłam faceta na randkę. To takie złe."„

Tak, zapraszanie Harry'ego na randkę jest niewłaściwe."Westchnąłem ponownie. „Więc masz problem z tym, że jestem gejem?"Jego oczy rozszerzyły się z paniki. „Nie, nie. Nie to miałem na myśli. Miałem na myśli tylko, że Harry i ty byliście kiedyś wrogami, a teraz...Zaśmiałem się lekko.

Weasley przestał mówić i posłał mi zdezorientowane spojrzenie.Posłałam mu fałszywy uśmiech. – Weasley, wszystko w porządku. Nie przeszkadza mi to. Zaproszenie go na randkę było głupim pomysłem i wiem o tym.

To był błąd. Ja jestem śmierciożercą, on jest Zbawicielem Czarodziejskiego Świata.Wstałam i kiwnęłam mu lekko głową. Wróciłem do pracy, gdzie było więcej pracy niż kiedykolwiek wcześniej. Westchnęłam, kiedy na to spojrzałam, i westchnęłam ponownie, gdy pomyślałam o moim ciemnym znaku i o tym, jak umierałem.

To tak proste, jak Kocham Cię.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz