Rozdział 16 Part 3

28 2 0
                                    


Po około 3 godzinach imprezy Pansy była pijana. Próbowałem śledzić, gdzie wszyscy byli. Byłem szczęśliwy, że kiedy wybiła czwarta godzina, wszyscy postanowili przyjechać tam, gdzie byłem. Pomogło, ale było też do niczego, bo teraz wszyscy pili.

Wyszedłem po szklankę wody i wróciłem, gdy Pansy opowiadała o imprezie Slytherinu, którą zorganizowaliśmy. Zastanawiałem się, jak odwieźć wszystkich do domu, kiedy usłyszałem moje imię wypowiedziane przez Pansy.

„Więc wszyscy wiedzieli o ogromnym zauroczeniu Draco w Harrym, więc zawsze graliśmy w tę grę".

"Pansy!" Powiedziałem głośno.

Zaśmiała się lekko. „No dalej, Draco, to zabawne".

Pokręciłem głową, ale ona kontynuowała: „Za każdym razem, gdy mówił Potterowi, że będziemy musieli się napić. Około 20 minut w nocy 4 butelki były puste. Następnego dnia wszyscy byli w skrzydle szpitalnym z powodu tak dużej ilości alkoholu, mieliśmy około 60 butelek pustych. I tak wszystkie nasze zajęcia zostały odwołane, podczas gdy biedny Draco był jeszcze całkowicie trzeźwy.

Wszyscy wybuchnęli śmiechem. Po prostu pokręciłem głową.

Blaise jednak włączył się w rozmowę. – A potem, podczas śniadania, kiedy Dumbledore ogłaszał wszystko, Draco ponownie wypowiedział imię Pottera, a Snape też wypił kieliszek whisky!

Wszyscy zaczęli wybuchać śmiechem, a ja tylko pokręciłem głową, słysząc tę ​​głupią historię. Nikt nie przestawał o tym mówić przez tydzień, kiedy byliśmy w szkole, a inni Ślizgoni po prostu mówili „Potter", żeby się ze mnie naśmiewać. Nie przeszkadzało mi to zbytnio, bo zazwyczaj było to wina Pottera, ale i tak było to trochę zawstydzające.

Potter spojrzał na mnie, śmiejąc się razem ze wszystkimi. – I naśmiewacie się ze mnie, że cię prześladuję.„Hardy har." Zaśmiałam się, a on znowu się zaśmiał.Uśmiechnęłam się do niego, czego bym nie zrobiła, żeby zawsze móc wywołać uśmiech na jego twarzy. Spojrzałem ponownie na swojego drinka i upiłem długi łyk.Ból głowy zaczął wracać, ale nie chciałam psuć całej zabawy, jaką mieli inni, więc zignorowałam to.Przez kolejne 4 godziny słuchaliśmy opowieści za opowieścią. Jednak już drugiego dnia mój ból głowy stał się nie do zniesienia.Potter zapytał mnie, czy wszystko w porządku, na co odpowiedziałem, że wszystko w porządku, ale on mi nie wierzył.

Słuchałem najróżniejszych historii o Potterze, Granger i Weasleyu i słuchałem, jak Ślizgoni opowiadają historie po tych wszystkich głupich rzeczach, które zrobiłem w szkole.Kiedy minęła czwarta godzina, zdałem sobie sprawę, że miejsce było w większości puste. Millicent straciła przytomność obok Blaise'a, który również stracił przytomność. Daphne jakimś cudem nadal nie spała, choć ledwo, i trzymała na kolanach nieprzytomną Astorię. Pansy spała, podobnie jak Weasley.Pozostali wyszli przez Fiuu. Potter nie pił aż tak dużo, więc pomógł im wszystkim w domu.

– Potrzebujesz pomocy, Draco? – zapytała mnie Granger.Pokręciłam głową. „Dam sobie radę. Dziękuję jednak."Skinęła głową i ona i Weasley wyszli.

To tak proste, jak Kocham Cię.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz