Rozdział 9

299 8 0
                                    

W mieszkaniu Chase'a było bardzo czysto. Spodziewałam się ogromnego bałaganu, podobnego do tego w pokoju mojego brata. Mieszkanie posiadało spory salon, nowoczesną kuchnię i 4 sypialnie. Chase powiedział mi, że schody prowadzące na drugie piętro często są zajmowane przez niego, bo zapomina że to nie kanapa. To był kurwa apartament. Chłopak był bardzo miły. Na początku opowiedział mi trochę o sobie, za co miał u mnie kolejny plus. I nie wiem skąd on to wiedział, ale do piwa przyniósł sok malinowy. Cóż, co prawda miałam nie pić, ale w takim przypadku nie miałam serca odmówić.

- Dobra, koniec o mnie. Wiesz dosłownie wszystko, co musisz wiedzieć jako moja psiapsi. Teraz twoja kolej - stwierdził Chase dolewając soku do szklanki z piwem.

- Okej, mam urodziny szesnastego stycznia, chodzę do Culver High i niedługo skończę osiemnastkę. Kocham czytać ale nienawidzę matmy. Mój najlepszy przyjaciel to Matt, teraz też ty oraz Olivia, ale dogaduję się lepiej z Driverem. Kocham Starbucksa i misie, wiesz, takie do przytulania. Nie lubię sukienek i spódnic, ubieram się bardziej wygodnie. Uwielbiam oversize bluzy i koszulki. - powiedziałam. Właśnie opowiedziałam randomowo poznanej osobie o moim życiu. Chryste, coś na serio jest ze mną nie tak. - Chyba wszystko.

- Jak to kurwa jest, że ja ci opowiadam moje jebane życie przez 2 godziny, a ty zrobiłaś to w 30 sekund? To jest kurwa nierealne.
Siedziałam u Chase'a już ponad dwie godziny i od razu poczułam się komfortowo. Ten chłopak był tak uroczy i kochany, że to po prostu niemożliwe, aby go nie polubić. Nie rozumiałam, jak ktoś taki jak Nicholas wytrzymywał z Chase'm. To były dwa kompletnie różniące się od siebie przeciwieństwa.
Zaczęło się robić nudno, więc postanowiliśmy obejrzeć jakiś film. Ostatecznie wybraliśmy pierwszy lepszy film, bo obydwoje mieliśmy dobry gust i stwierdziliśmy że wszystkie filmy są gówniane. Minęło pierwsze trzydzieści minut filmu, a ja nadal nic nie rozumiałam.

- Rozumiesz coś z tego? - zapytałam z nadzieją, że mu cokolwiek wytłumaczy.

- Tyle, ile ty z matmy - stwierdził chłopak obejmując mnie jednym ramieniem. Po chwili wyciągnął z kieszeni telefon i odpalił messengera. Nie zakazał mi patrzenia w jego telefon, więc skorzystałam z okazji. Chase wszedł na naszą grupę i zaczął pisać wiadomość. Ja też wyciągnęłam telefon i odpaliłam aplikacje, aby w razie potrzeby mu odpisać.

Czat grupowy: Ciągutki
Chase: Chcecie wpaść do mnie i Scott? Nudzimy sie u mnie w mieszkaniu :(

Ethan: Wyjeżdżam z Nevady

Matt: JAK TO KURWA Z NEVADY

Matt: CO TY TAM DO CHUJA ROBILES?!

Aurelia: Skoro mowa o Nevadzie TO KIEDY PRZELEJESZ MI TE 5$ NA JEDZENIE @Ethan!!!!

Ethan: Nie panikuj kobieto

Ethan: Już ci nie będzie potrzebne bo jutro rano bede w domu

Aurelia: Niech ci będzie :/

Chase: No to jak??? Wpadacie??

Matt: Oczywiście że tak

Olivia: Okejj

Spojrzałam na szatyna, który wpatrywał się w ekran komórki.

- Błagam cię, nie pisz do Nicholasa - powiedziałam błagającym tonem, na co chłopak odwrócił głowę w moją stronę. Spojrzał na mnie przepraszającym spojrzeniem, a jego brązowe oczy niemal mnie przepraszały.

- Za późno- powiedział widocznie powstrzymując śmiech. Uderzyłam go w ramię i udałam obrażoną. Chłopak zaczął się głośno śmiać, ale po chwili mnie przytulił i przeprosił. Wyglądał tak słodko, że nie mogłam się na niego dłużej gniewać. Mam słabość do Chase'a Summersa i się do tego przyznaję.

It's About TrustOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz