Plan z ucieczką

418 23 0
                                    

Pov:Willy

Wyszedłem wraz z Nitką chowając w kapeluszu słoik z czekoladą, idąc na zbiórkę myślałem nad słowami dziewczyny. Że ja się zakochałem i to w Olivii trakuje ją jak siostrę i przyjaciółkę nikogo więcej jedyną kobietą którą kocham jest moja mama i nikt więcej. Pilnujący wpuścił nas bez żadnego oporu i mogliśmy działać hydrauliczka wsadziła psa na moją maszynę i zaczął pracować a my wpakowaliśmy się do wózka przykryci praniem i dziewczynka nas wywiozła. Przy fontannie spotkaliśmy Olivię i poszliśmy rozłożyć stoisko telefonistka wraz z dwoma innymi dziewczynami poszła rozkładać moje stoisko, a ja wraz z Liv i staruszkiem poszliśmy po stroje kelnerów, które załatwił nam znajomy dziewczyny.

-Szybciej jeśli nas przyłapią stracę robotę i będę miał wielkie problemy u policji i wy też!

-Zluzuj porty James wiemy co robimy-odpowiedziała mu Olivia i wyszedłem z staruszkiem w stroje kelnerskie. James i starzec szli pierwsi a ja wraz z kobietą z tyłu.

-Miałbym do ciebie prośbę-powiedziałem a dziewczyna spojrzała na mnie i kiwnęła głową, a ja kontynuowałem-Narysowała byś moje logo? 

-Jasne ale nie mam ołówka i kartkę-a ja wyjąłem te rzeczy z kapelusza i podałem je dziewczynie.

Byliśmy gotowi stoisko było rozłożone a ja ustawiłem się na miejscu czekając na pierwszą osobę.

Pov:Olivia

Usiadłam na ławce naprzeciwko kawiarnii gdzie czekał Willy na pierwszą osobę której da czekoladę. Nie czakał zbyt długo bo załamany mężczyzna przyszedł i zaczął lamentować nad swym losom, wtedy do akcji wszedł Wonka śpiewając piosenkę, i pochwali poszedł znów do tej samej kobiety i ponownie się oświadczył tym razem przyjęła. Zakochani poszli do stoiska Willy'ego po czekoladę i na pierwszy rzut oka było widać że im smakuję. Niedziwię się to jest najlepsza czekolada. Biznes się skręcił a ja próbowałam wymyślić loko dla Wonki co nie było łatwe. Zaczęłam improwizować i napisałam wielkie W kręcone bez przerywania O, N, K i A w wersji 3D do tego zaczęłam zacieniowywać lekko kartkę i gotowe logo chłopaka było skończone i perfekcyjnym czasie bo się dosiadł obok mnie podając mi czekoladę, którą przyjęłam i wrzuciłam do ust.

-Dobra-odparła.

-O smaku gumy balonowej-odpowiedział i sam włożył  ja do ust.

-Patrz co wymyśliłam-powiedziałam I podałam kartę z logo, ale chłopak nic nie mówił co mnie martwiło-Może być?

-Może być? Olivia jesteś niesamowita to logo, te liter 3D i zacieniowania są niesamowite-powiedział i zwinął kartkę, i włożył ją do kieszeni a następnie mnie mocno scisną na co ja odwzajemniłam uścisk.

-Musimy się zbierać policja idzie-podbiegła do nas telefonistka i szybo się zerwaliśmy by schować stoisko. Nitka już od tworzyła dla nas kanał gdzie po spakowaniu kawałka drewna wskoczyliśmy. Byłam w wielu miejscach ale w kanałach jeszcze nie miałam okazji gości były takie jak opisywano je. Brudne, śmierdzące i cieknąca woda wraz z szczurami jednym słowem Ochyda.

-Żeby dostać się do pensjonatu Skrubicz musimy iść prosto potem w lewo i dalej prosto a na końcu w prawo gdzie będzie widać jej budynek-poinformowała nad czarnoskóra kobieta i szliśmy za nią.

*
Wieczorem siedząc w pokoju Willy'ego uczyłam chłopaka liter. Szybko łapał ale ciekawe kiedy zapomni. Jedna noc czy dwie? Jak obstawiacie? Śmieszek zarządał narady i wszyscy podeszliśmy do okien gdzie zostaliśmy poinformowani przez najstarszego z nas że udało się zarobić 70 monet. Byliśmy w niebio wzięci tyle pieniędzy za jeden dzień. Uścisnęłam Wonke a on mnie. Ale nasze szczęście nie trawało zbyt długo.
_________________________________________

Od autorki

Wesołych świąt kochani! Dużo zdrowia I szczęścia byście dostali jak najwięcej prezętów, dobrego jedząka oraz by ten czas spędzili w gronia najbliższych. Wiem że nudny rozdział ale zapewniam was że kolejny będzie emocjonujący. Trzymajcie się kochani i jeszcze raz Wesołych Świą!


MIŁOŚĆ DO CZEKOLADY-TIMOTHEE CHALAMETOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz