𝑹𝒐𝒛𝒅𝒛𝒊𝒂ł 𝑿𝑿𝑿𝑰𝑰 „𝑴𝒂𝒔𝒛 𝒔𝒘𝒐𝒋ą 𝒖𝒍𝒖𝒃𝒊𝒐𝒏ą 𝒑𝒐𝒌𝒐𝒋ó𝒘𝒌ę"

312 6 5
                                    

Bawiliśmy się w tym ogrodzie, aż służąca nie wyszła na taras i nas zawołała.

-Dzieci czas wracać. -wywołała nas swoim delikatnym głosem

Szliśmy w kierunku domu, no nie było to takie szybkie bo ogród jest ogromny, a my byliśmy lekko padnięci.

-Saruś?

-tak braciszku?

-a jak się nazywa tamta Pani która nas wołała? Wiesz ty znasz tu wszystkich

-tamta to Pani Lucy jest mega miła i opiekuńcza

-to się okaże, a czy siostrzyczka ma swoją ulubioną służącą?

-ja je wszystkie lubię, ale z ulubionych to chyba Pani Lucy i Pani Eve

-Pani Eve?

-to ta która ma kręcone karmelowe włosy

-aaa no to ja jej nie znam

-poza tym uwielbiam Panią Marry za jej cudowne posiłki

-no masz rację

-a ty braciszku? masz swoją ulubioną Pokojówkę?

Odpowiedź była prosta i krótka

-Pani Marcelina i Pani Wiktoria

-Tak myślałam, no ale zgodzę się z tym bo są mega super

-Bardzo je lubię bo są takie czułe i troskliwe

-oj tam braciszku każda pokojówka tutaj jest czuła i troskliwa

-no ale z Marceliną i Wiktorią jest jakoś tak... oj wiesz o co mi chodzi

-spodobały ci się

-ojć już nie musisz odrazu tak mówić ty mała...- nie dokończyłem bo kiedy zacząłem ją łaskotać to ona odwzajemniała to śmiechem

Weszliśmy do domu na kolację która była oczywiście pyszna. Potem poszliśmy do mnie bo pomyślałem że moglibyśmy sobie jakieś filmy pooglądać. Dostaliśmy od Pani Marry jakieś przekąski i poszliśmy. Przy wyborze filmu był drobny problem. Bo ja chciałem obejrzeć jakieś science fiction albo horror, ale siostra chciała bajkę.

-Ja cie baje. -oznajmiła unosząc lekko głos siadając mi na kolanach

-a ja wolę horror

-niee horroru są bee

-hmm to może...

Niewolnik MilioneraOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz