Wróciliśmy do domu w ciszy. Było jakoś po 15 więc jak tylko weszliśmy to po 15 minutach nadeszła pora na obiad. Przy obiedzie siedzieliśmy w ciszy, Sara ciągle była na mnie obrażona. Po obiedzie poszedłem do pokoju. Po jakichś 15 minutach przyszła do mnie Pani Anastazja.
-Michaś jak się czujesz?
-smutno mi jeżeli pani chce wiedzieć
-a jak twój Pampers?
W tej chwili przypomniało mi się o nim. Sięgnąłem ręką do spodni i dotknąłem go. Był lekko zmoczony
-mam trochę mokro
-grzeczny maluch no dobrze to cię przewinę
Kiedy Anastazja mnie przewinęła. Usiadłem na łóżku i rozmyślałem co mam zrobić żeby jakoś załagodzić tą ciężką sytuację z Sarą. Postanowiłem z nią porozmawiać. Poszedłem do niej do pokoju i zapukałem
-Sara to ja Michał, mogę wejść?
-NIE
-Proszę wpuść mnie chcę pogadać
-Nie mamy o czym
Lekko zniesmaczony wszedłem do jej pokoju. Siedziała na łóżku odwrócona plecami do mnie
-Mówiłam żebyś nie wchodził!!
-nie krzycz, proszę cię
-będę to może pójdziesz stąd
-Saruś słuchaj wiem że źle zrobiłem... -przerwała mi
-oszukałeś mnie, i wykorzystałeś żeby uciec
-To był błąd teraz to rozumiem, słuchaj ja się zmieniłem
-Nie obchodzi mnie to
-Słuchaj miałaś rację Pan naprawdę jest super, pokochałem go przez ostatnie 3 dni
-mówisz tak specjalnie
-nie, naprawdę nie kłamię
Sara odwróciła się twarzą do mnie
-Poważnie?
-tak naprawdę. -zaczęły lecieć mi łzy
Nastała cisza. Patrzyliśmy na siebie przez jakieś 2 minuty
-Braciszku
-Tak?
-jesteś głupi
-co?
-jesteś strasznie głupi braciszku
-to prawda
-i za to cię kocham
-też cię kocham siostrzyczko
Usiadłem na łóżku, a siostrzyczka usiadła na moich kolanach, centralnie na moim pampersie. Wtuliła się we mnie mocno i nie chciała puścić. W sumie podobał mi się ten ścisk. Jednak Sara po chwili zeszła z kolan
-Musisz mi teraz opowiedzieć jak było przez te 3 dni
-no trochę się podziało
Zacząłem opowiadać najpierw o mojej karze za ucieczkę, a potem jak zacząłem pracę nad sobą. Przy historii z parkingiem Sara mi przerwała
-Jezu po co ty uciekłeś wtedy z parkingu
-sam nie wiem czemu to zrobiłem
-jesteś głupi...
-ej
-głupi...głupiii...głupi
-siostrzyczko no
-głupi blaciszek. -czasem się zastanawiam czy ona napewno jest starsza bo zachowuje się na jakieś 4-6 lat
-a ty głupia siostrzyczka
-ejj...to nie plawdia
-moja malutka głupiutka siostrzyczka. -położyłem się obok przytulając ją
-hihi
CZYTASZ
Niewolnik Milionera
AvventuraMichael Smith to zwykły 14 latek który mieszka z rodzicami w małym mieście. Wiedzie on spokojne życie do momentu kiedy zostaje uprowadzony i dostarczony zamożnemu mężczyźnie. Jak potoczą się jego losy? zapraszam do lektury