Ideał ||QRY|| [BARDZO WOLNA KOREKTA]

ROZDZIAŁ 50 - Tylko przyjaciel

POV Weronika

Postanowiłam, że zatrzymam się u Leny, bo nie miałam gdzie mieszkać, a jak na razie nie zamierzam wracać do Patryka. Po ostatniej sytuacji mam dość. Najbardziej bałam się, że Lena zabije mnie za to, że ja zostawiłam. Musiało ją to boleć w końcu zostawiam ja bez słowa, ale co miałam zrobić? Sama przez pierwsze tygodnie nie umiałam się pozbierać po tym zerwaniu, a teraz mam zniszczoną psychikę. Zastanawia mnie, dlaczego ojciec zabił matkę...niby się rozwiedli, ale nigdy się nie pytałam z czyjej winny, a teraz już tego nie zrobię...mogę tylko liczyć na spotkanie z ojcem, ale nie bardzo chce.

Dotarłam właśnie do mieszkania Leny i na moje nieszczęście Patryk właśnie wychodził ze swojego. Tak bardzo nie chciałam się dzisiaj z nim spotkać.

- Hej, jak się czujesz po podróży?- był jakiś taki wesoły.

- Hej dobrze. Wiesz może, czy jest Lena?- szczerze dzwoniłam na dzwonek 3 razy i nikt mi nie odpowiada.

- Wiesz, wydaje mi się, że pojechała do Przema. Może wejdziesz do mnie?

- Okej chyba i tak nie mam innego wyboru. A ty czasami nie szedłeś gdzieś?

- Miałem iść do domu genzie, ale chyba zostanę z tobą.

- No okej, w sumie co będę robić sama.

Weszłam z Patrykiem do mieszkania i postanowiłam z nim pogadać.

- Chcesz coś do picia?- zapytał Patryk.

- Nie, ale chce pogadać.- Boję się trochę tej rozmowy, nie jest ona planowana, ale ok dam radę.

- Okej coś się stało?

- Chodzi o to ze nie wiem, czy pomiędzy nami będzie tak jak kiedyś...wydaje mi się, że zostaniemy przyjaciółmi i nic więcej.

- Nawet jak nasza relacja się rozwinie?- zapytał ze smutkiem w głosie.

- Tak nawet wtedy. Będzie cię uważał tylko za przyjaciela...- szczerze chciało mi się płakać, w końcu powiedziałam mu, że będzie tylko przyjacielem. Będę tęsknić za nasza poprzednia relacja, ale cóż ja mogę zrobić.

- Wiesz, ja już idę, wiesz co gdzie masz. Pa...- wydaje mi się ze trochę go zraniłam.

POV Qry

Weronika właśnie powiedziała mi, że będziemy tylko przyjaciółmi nic więcej. Rozumie, że nie wybaczy mi szybko, ale nie spodziewałem się, że powie, że nigdy już nie będziemy razem.