Wpis 22

14 4 0
                                    

11.10.2024

N.I.E.N.A.W.I.D.Z.E.  M.O.J.E.G.O.  Ż.Y.C.I.A.

Po ostatnich wydarzeniach musiałam się komuś wygadać. Nie miałam ochoty gadać z Mayą, a Alison była zajęta, więc zaprosiłam Natalie.

Poszłyśmy znowu do księgarni. Wzięłyśmy sobie po książce i zaczęłyśmy gadać.

W skrócie przedstawiłam jej całą historię związaną z Tomem, oprócz tego, że zabujałam się w Mayi.

Natalie powiedziała że po takich wydarzeniach warto po prostu wyluzować. Zaczęłyśmy czytać nasze książki. Nikogo oprócz nas nie było, nawet bibliotekarka poszła na zaplecze i zajęła się swoimi sprawami.

Po chwili usłyszałam jak ktoś wchodzi. Siedziałyśmy na końcu księgarni, więc nie byłyśmy widoczne na pierwszy rzut oka.

Po chwili jednak usłyszałyśmy głosy tych osób.

To były Maya i Thea. Boże, kiedy to życie przestanie mnie wkurwiać?

Usiadły gdzieś na początku. Z tego co słyszałam nawet nie wzięły książki. Po chwili usłyszałam tylko dźwięk całowania.

Zachwiało mi się płakać.

Natalie popatrzyła na mnie dziwnym wzrokiem. Szepnęłam jej żeby dała mi chwilę pogadać z Mayą bo mam sprawę.

Podeszłam do nich. Zauważyły mnie dopiero po chwili.

-O co chodzi?- Spytała Maya.

Żadnego cześć, hej ani innego przywitania.

-Mam do ciebie sprawę. Możemy chwilę pogadać bez Thei?- Spytałam patrząc na nią błagalnym wzrokiem.

-No dobra.-Maya odsunęła się od partnerki.

-To ja pójdę to toalety.- Thea wstała i poszła w kierunku toalet.

Usiadłam obok Mayi.

-Maya posłuchaj, to co ci powiem to nie jest kłamstwo. Thea cię wykorzystuje. Ona cię nie kocha. Ona jest zwykłą kłamczynią.

-Raily co ty kurde gadasz?

-Mówię ci.

Wtedy opowiedziałam jej całą historię z Tomem. Maya słuchała mając lekkie zdziwienie na twarzy.

-Ale Raily, czemu niby ona miała by się mścić na tobie poprzez poderwanie mnie?

Wtedy weszła Thea.

-Maya, słyszałam całą historię i chciałabym żebyś wiedziała, że Tom sam mnie wybrał. A na imprezie byliśmy prosto po zerwaniu.- Thea kłamała jak nikt.

Przecież wiedziałam że była z Tomem.

-A do tego myślę że ona chce nas skłócić. Maya czy ty tego nie widzisz? Ona jest manipulantką, która mnie nie lubi i próbuje nas rozdzielić bo nie może znieść, że jej była najlepsza przyjaciółka znalazła sobie kogoś.- Thea dalej kontynuowała kłamanie.

-Wiesz co, masz rację skarbie- Maya przytuliła Theę. Wtedy moje serce pękło po raz drugi.

-A ty, szmato, idź z tąd- Maya nagle zrobiła się agresywna.

Nie chciałam tam dłużej stać. Po prostu poszłam do Natalie, wzięłam swoje rzeczy i wyszłam do domu.

Boże, jak to jebane życie mnie kurwa nie nawidzi.

Pamiętnik z (Nie)zwykłej szkołyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz