16.09.2024
Szczerze, nie mam ochoty się załamywać. Chce po prostu jak najszybciej zapomnieć. Alison i Natalie mnie w tym bardzo wspierają. Wiedzą, że mam dość.
Natalie namówiła nas dziś na spotkanie i powiedziała, że ma coś specjalnego. Powiedziała, żebyśmy ubrały się w jakieś czarne ciuchy, nie imprezowe.
Szykowałam się z Alison, a Natalie miała po nas podjechać około 17:00. Ubrałam czarne cargo, czarny top i czarną kurtę dżinsową. Alison miała czarną spódniczkę i czarną oversize bluzę.
O 16:55 byłyśmy przed moim domem na moim ukochanym zadupiu. Natalie się chwilę spóźniła, ale nam to nie przeszkadzało.
Wsiadłyśmy. Natalie powiedziała że mamy jeszcze dużo czasu do „atrakcji" więc możemy pojechać po coś do picia. Padło na Costa Coffee w pobliskiej galerii. Ja wzięłam latte macchiato, Alison caramel frappe a Natalie zwykłą czarną kawę. Jechałyśmy już dobre 30 minut.
Włączyłam radio. Leciały jakieś angielskie rapy, ale nawet bujało. Po chwili Natalie włączyła jej playlistę i zaczęłyśmy wszystkie głośno śpiewać. Śmiałyśmy się przy tym i robiłyśmy mini koncert. Kawy to były mikrofony.
Powiem, że nic i nikt nie poprawił mi humoru tak jak dziewczyny w tamtym momencie. Dotarłyśmy po jakieś godzinie jazdy.
Było to totalne zadupie. Ale mimo tego były tam tłumy ludzi, w bardzo podobnych outfitach co mój. Niektóre osoby miały kaski. Zza szyby zobaczyłam stoiska z alkoholem i paru dilerów. Nawet się nie próbowali ukryć; stali na środku, niektórzy z szyldami na których pisało „Amfetamina, Heroina" i tak dalej.
Powoli domyślałam się gdzie jesteśmy.
Jak wysiadłam to zobaczyłam samochody.
Byłyśmy na nielegalnych wyścigach.
Było już około 20:00 więc Natalie kazała nam wysiadać. Podeszła do jakiegoś stolika. My za nią. Zamieniła z typem za ladą parę słów i dała mu trochę forsy. Po chwili chłopak, który swoją drogą był niepełnoletni, dał nam kluczyki.
Natalie pokazała nam je tryumfalnie i zaczęła iść dalej. Po chwili zobaczyłam dużą ilość namiotów. Podeszła do jednego z nich. Był zamknięty na kłódkę.
Nawet nie pytajcie jak, bo też chciałabym wiedzieć. Natalie otworzyła kłódkę i weszła do namiotu. Zrobiłyśmy to samo. W środku były 3 karimaty i malutką szafeczka, na której stała lampka. Położyłam się na jednej z karimat.
Okazało się, że jutro jest cały turniej nielegalnych wyścigów. A na razie śpimy tutaj.
Dziewczyny po chwili wyszły po piwo, a ja zostałam.
Pomocy, niewiem czy chce tu być. Ale trochę nie mam wyboru. Dobra bo dziewczyny zaraz wrócą. Bye!
CZYTASZ
Pamiętnik z (Nie)zwykłej szkoły
Novela JuvenilRaily jest zwykłą dziewczyną w zwykłej szkole. Właśnie kończy ósmą klasę, i wybrała liceum, w którym miałaby szansę na rozwój.Przynajmniej tak twierdzi. Nie każda osoba nazwałaby tę szkołę normalną. Liceum numer 16 w Londynie nigdy nie było zwyczajn...