Wpis 11

21 4 1
                                    

09.09.2024

Pamiętacie tego Anthonego, tego co lubił dragi? Ostatnio dowiedziałam się (dzięki Natalie) że organizuje on imprezę. Jeszcze nie byłam nigdy na imprezach w tej okolicy, ale podobno są mocne.

I ci którzy to powiedzieli, mieli pełną rację.

Impreza była wczoraj wieczorem. Piszę to następnego dnia rano jak coś. Około 18:00 zaczęłam się szykować z Alison i Natalie. Ja miałam top i miniówkę, Natalie miała sukienkę do ud, a Alison miała cargo i krótką bluzę. Natalie robiła nam makijaże, bo ona faktycznie była w tym lepsza od nas.

Na miejsce dotarłyśmy około 20:00 samochodem Alison. Znaczy to nie do końca był jej samochód, bo zabrała kluczyki swojej matce. Jak weszłam to prawie oszalałam.

Dom był bardzo duży. W salonie stał wielki stół z napojami jak wódka, piwo, wino, różne drinki i pepsi jako popitka do wódki.

Pokoje były pozamykane poza łazienką. Jeśli chciało się wejść to trzeba było poprosić Anthonego o klucz. Były to tak zwane pokoiki dla par. Sam fakt posiadania 6 sypialni był imponujący.

Poszłyśmy po coś do picia. Chciałam wziąść piwo, ale  Natalie która była często na tutejszych imprezach namówiła mnie na wódkę z popitą. Była gorzka jak cholera. Szybko popiłam, co rozśmieszyło Alison.

Następnie poszłyśmy na parkiet potańczyć. Leciał jakiś hip-hop więc nawet bujało. Nie tańczyłam długo bo znowu poszłam się napić wódki.

I tak przez jakieś dwie godziny.

Potem zobaczyłam Alexa. Pamiętam, że zaczął coś do mnie gadać ale nie pamiętam co bo zbyt byłam pijana.

Wiem, że skończyło się tak, że Alex odwiózł mnie do domu. Zbyt się zataczałam żeby przejść prosto 2 metry, a rodziców nie było w domu więc odprowadził mnie do drzwi, wziął ode mnie klucze i odprowadził mnie do samego pokoju. Jak tylko weszłam to padłam na łóżko. I zarzygałam podłogę obok łóżka. Alex, bardzo cierpliwy co do sytuacji, posprzątał po czym dał mi koc i miskę na rzyganie. Po tym wyszedł i zamknął drzwi.

Rano już go nie było. Klucze zostawił na blacie w kuchni razem z liścikiem, w którym pisało:

„Mam nadzieję, że jak się trochę ogarniesz to się spotkamy:)
Buziaki, Alex."

Także teraz szykuje się do mojej drugiej randki. Bye bye!

Pamiętnik z (Nie)zwykłej szkołyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz