Oszukując siebie, zakładamy maski.
Nie odpłyniemy od brzegu, nie puścimy żagli.
Nie osiągniemy niczego, nie dostaniemy adoracji.
Patrzymy na ludzi, chcąc być, jak oni, twardzi.
Przemieszczając się niewinnie w aberracji.
Oszukaliśmy siebie, nie chce żadnej łaski.
Ty gdzieś tam pewnie puszczasz mydlane bańki.
Gdzieś wokół kwiatów, gdzie kwitną sasanki.
Ja wciąż agresywna jak nie wezmę substancji.
Żyjąca tylko erotyzmem ostatnimi latami.
Może wrócimy kiedyś wspomnieniami.
Gdzie z Truskawką tworzyliśmy z satysfakcji.
Historie o ćpunie, kochający jedynie z pasji.
inspiracja i specjalna dedykacja: @wixxyy
mam nadzieje, że trzymaj się tam truskawa 💜
CZYTASZ
Amatorska Sztuka z Zabarwieniem
PoetryAmatorskie luźne krótkie wiersze, lub morały, lub powieści. W sumie zrobione to by łatwiej między znajomymi to też udostępniać, a teraz jest udostępnione na większą skale. Pisane albo pod wpływem weny przy muzyce, czy jako wylanie emocji. Niektóre r...