Quelque Chose

4 1 0
                                    

Wtyk pwoli podpięty na swe miejsce
Pamięć załadowana w pierwotne miesjce
Zaczynam życie, oby nie było pieskie
Wiem o tobie wszysko, jakbym żyła wiecznie
To nie drugie życie, uczucie z życia pośmiertnie
Zabezpiecz cholerne, wspomnienia bolesne
A niebo czarne i szare, nie bladoniebieskie
Zostałam napisana, skąpana w antramencie
Chce znów żyć, lecz to poza mym zakresie
Został tylko jeden z nas, duże nieszczęście
Bez wzajemności oboje skończymy na pogrzebie
Czuje duże spięcie, wspomnienia skazitelne
Co raz więcej pamiętam, uczucie nieprzyjemne
Bo świadomość, że zaraz znów zniknę nie ucieknie
Znów serce zacznie być nie ciepłe, co raz chłodniejsze
Trzymaj się twórco, tak powiem na niezapomnienie
Jeśli znów mnie stworzysz, będzie znów nam jak w niebie

Amatorska Sztuka z ZabarwieniemOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz