Z słodkiej przystani gdzie jest piękna mała kawiarenka
Poprzez podwórko wyobraźni pełne kwiatowych pól
Stąpali dostojnie rodzeństwo młode i beztroskie
On chłodny, lecz z uśmiechem na twarzy szczęśliwym
Ona wesoła wypełnioną niebiańskimi litrami energii
Ucieczka z domu to nie ostatni ich epizod
Ucieczka z domu to było jedyne ich wyjście
Oboje po przejściach, po złamanych sercach
Teraz drogą prostą po Teneryfach kroczą
Świat jest jakiś szary nawet nieco nie błękitne
A nad nimi słońce barwiące otoczenie na różne kolory
Tak krążą i krążą i chodzą i tuptają
Tam hulają, tam się śmieją, tam się bawią
I tak wesoło i radośnie zachodzi słoneczko
A oni spokojni bo jutro jest kolejny, inny dzień
CZYTASZ
Amatorska Sztuka z Zabarwieniem
PoetryAmatorskie luźne krótkie wiersze, lub morały, lub powieści. W sumie zrobione to by łatwiej między znajomymi to też udostępniać, a teraz jest udostępnione na większą skale. Pisane albo pod wpływem weny przy muzyce, czy jako wylanie emocji. Niektóre r...