👽🐡🙃

10 1 1
                                    

Miało nie być o smutku, depresję gdzieś zawieruszyć.
Szczęście i radość, ten rozdział miałem komuś powierzyć.
Ciężko nie myśleć o bulu patrząc na te niebo szare.
Przyjaciele dawnych lat odeszli, mieli do tego wiare.
Wiarę na lepsze jutro, jak na to że UFO istnieje.
Kosmita się przywita i nikogo z miasta nie wywieje.

Zostały te stare zdjęcia, zostały nie wymazane wspomnienia,
Zostały ich twarze widoczne przez mgłę, albo to urojenia.
Wróciła bym do tamtych lat, dostając od ich uśmiechu natchnienia,
Bym czuła po co żyje, bym miała powód wciąż do istnienia.
Serce nie jest puste, jak rodzynka, nie pełna powietrza, tylko utrapienia.
Czy znów ich spotkam? Na śniadanie pełna miska zwątpienia.

Zostało mi tylko pamiętać, jak wyglądał w tedy świat.
Odwracając uśmiech, zabijając przeszłość z dawnych lat.
Teraz tylko w głowie jak zapomnieć mam
Wspomnienia powodują kram.
Od czasów chomiczówki nie ma już nic.
Muzy odeszły, mogę znów pić...

Amatorska Sztuka z ZabarwieniemOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz