11

1.3K 14 15
                                    

M-dobra zajebiście

odwrocilam się i zrobiłam sobie herbatę

Poszłam do pokoju i usiadłam przy biorku wyjęłam kartkę i ołówek i zaczęłam rysowac

Narysowałam chłopaka w sumie to sama nie wiedziałam jakiego po prostu chłopaka

Siedział i uśmiechał się do telefonu pochylony nad nim

Obudziła się dziewczyny i zjadlysmy śniadanie a potem poszły

G-santiaaaaaa

S-cooooo

G-pójdzieszdo sklepu i kupisz maczugi?

S-nie

G-czemu

S-a czemu bym miała

G-no bardzo lubisz mnie i gawronka i Borysa

S-a zabor?

G-poszedl już santia no idź

S-dobra tylko daj mi pieniądze

G-dobra

Pov Gracjan

Santii nie było od połowy godziny a sklepik jest za rogiem

G-chodzcie idziemy jej szukać

B-nie możesz iść sam?

G-nie chodźcie

Poszliśmy we 3 i tak naprawdę to santia siedziała i jadła loda pod sklepem

G-santia debilko co tak długo

S-jem loda

G-to mogłaś zjeść w domu chodź

Santia dała mi kupione chipsy i poszliśmy do domu

Pov santia

Koledzy Gracjana poszli do domu i został tylko Gawronek

Kiedy Gracjan poszedł robić kolację ja siedziałam w swoim pokoju i rysowałam

Ktoś zapukał do drzwi a ja poszłam je otworzyć

Pov Gawronek

Santia otworzyła drzwi a gdy .nie zobacyła byla trochę zdziwiona

S-czegos potrzebujesz ?

M-tak ale najpierw mnie wpuść

Dziewczyną przepuściła mnie w drzwiach a ja wyszedłem i od razu przyciągnąłem do drzwi i zacząłem całować

Santia oddała pocałunek i cicho jeknela

Złapała mnie za szyję a ja zrobiłem to samo

Po chwili santia delikatnie mnie odsunęła bo nie mogła oddychać

S-co ty zrobiłeś?

M-przeciez ostatnio ci siępodobało teraz nie?

S-nie znaczy nie wiem ale czemu to zrobiłeś?

M-bo chciałem

S-jak to chciałeś?

M-skoro nie masz się z kim całować to tutaj pojawiam się ja

S-nie potrzebowałam nikogo

M-als ja potrzebowałem ciebie

S-CO

M-wiesz możemy być jak Eliza i gracek

S-czyli?

M-przyjsvield z korzyściami

S-co

M-wiem że ty też tego chcesz

S-o co ci chodzi

M-gdyby ci się nie podobało to nie dałabyś mi się pocałować

S-ale to nie znaczy że od razu musimy robić to częściej

M-oczywuscie że nie ale czasami

S-czasami czyli?

M-ci jakiś czas ale uwaga ode mnie można się uzależnić

S-i mówi to typ który wbija mi do pokoju i błaga żebym całowała się z nim częściej

M-no od ciebie też można więc jesteśmy idealnym Duo

S-no dobra

znowu pocałowałem santię a ona odwzajemniła i oparła się o drzwi i złapała mnie za szyję a ja ją za talię

Po chwili santia odsunęła mnie ręką i odetchnęła i uśmiechnęła się do mnie

M-to ja już idę zobaczymy się później

S-jeszcze raz

M-co

Santia pocałowała mnie i wplatalam palce w moje wlosyv

Normalnie by mi to przeszkadzało ale santia miała jakby taryfę ulgową

Przyciągnąłem ją do siebie i moje ręce przełożyłem na jej pośladki ale nie zwróciła na to zbytnio uwagi

Podniosłem ją i przełożyłem na stół na środku jej pokoju

Nigdy nie byłem tak blisko niej i zdałem sobie sprawę że bardzo ładnie pachniała ale nie umiem powiedzieć dokładnie czym

S-dobra stop nie ma tak łatwo

M-mi się podobało

S-trudno idź do Gracjana pewnie czeka

M-uuu co rysowalas?

S-eee nic

Santia Wziąła kartkę i schowałaa za plecy

M-wszyscy wiemy że gdybym chciał to bym ci ją zabrał ale skoro nie chcesz to idę

S-tak będzie najlepiej

_________
Zmieniam godzinę na 17:30!

Gawron x Santia->Borys x Santia Teenz Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz