54

401 16 25
                                    

B-dlaczego?

S-nie lepiej wynająć mieszkanie?

B-ale po co jak mogę nam kupić dom nie cieszysz się?

S-borys nie chce cię obciążać takimi kosztami

B-wiesz że chce dla nas jak najlepiej a tak będzie najlepiej tylko potrzebujemy zgody twojej mamy

S-no ta... Jeszcze musimy jej powiedzieć

B-no...

S-idziemy? Będziemy mieć to z głowy

B-dobra

S-tylko takim wolniejszym krokiem

Zaśmiałem się

B-jasne

Doszliśmy do domu santii

Otworzyła drzwi i weszliśmy do środka

Zdjęliśmy buty i serce zaczęło mi bić szybciej

Weszliśmy do salonu

S-mamo! Marcel! Chodźcie tu

Zeszli a razem z gawronkiem Eliza pewnej u niego siedziała

S-no usiądźcie bo musimy wam coś powiedzieć

Ms-bierzecie ślub?

S-nie

Usiedliśmy na kanapie wszyscy

S-wiec nie będę owijać w bawełnę ale jestem w ciąży

Marcel zakrztusił się śliną a mama santii otworzyła szeroko usta

Ms-zartujesz czy naprawdę?

S-no naprawdę

Ja nic nie mówiłem tylko jedną rękę trzymałem na oparciu za głową santii

Ms-ale ty masz 17 lat i-

S-wiem ale no tak wyszło

Starałem się nie patrzeć w oczy mamie santii ani Marcelowi

Ms-no i co z tym zamierzasz zrobić?

S-jak to co

Ms-usuwasz ciążę?

S-nie? I nie rozumiem jakim cudem coś takiego przyszło ci do głowy

Ms-no ja nie widzę innego wyjścia

S-wiesz co mamo? Jesteś obrzydliwa i okropna nie rozumiem jak możesz tak mówić

Ms-to ty nie umiesz się zabezpieczyć żeby nie było wypadku

S-a co ty nic nie powiesz? Zgadzasz się z nią?

M-oczywiscie że nie nie sądziłem że zbliżysz się do takiego poziomu żeby takie rzeczy gadać

S-jedyna normalna osoba już wiem czemu tata cię zostawił po prostu jesteś bezuczuciową suką i gówno mnie teraz obchodzi czy uraziłam cię czy nie bo ty mnie bardzo więc nawet nie myśl że kiedykolwiek cię za to przeproszę

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Aug 22 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Gawron x Santia->Borys x Santia Teenz Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz