Szkolna Miłość

8. Dzielenie Na Grupy

*Kay
Wstaliśmy wszyscy o 8:00, bo o 8:40 będzie śniadanie.
-usłyszałem że dziś mają dzielić na te gruby - rzekł Zejne
-spoko mi tam obojętne u kogo, ważne żeby z wami - rzekłem
-mhm, a pewnie jak byś wylądował u pana Cole, bez nas to co imago byś mòwił - rzekł Loyd, co sprawiło że reszta się zaśmiała, oprucz mnie.
-nie prawda- rzekłem tym letko się rumieniąc. Gdy byliśmy ubrani, to wyszliśmy i usiadlimy spulnie do śniadania. Po śniadaniu każdy udał się na duży korytarz.
-dobrze moi drodzy, z powodu że waz jest za dużo, to podzielimy was na 3 gruby. Każda gruba ma słuchać opiekunów i gruby się nie zmienią, będą cały czas te same do końca wycieczki.- rzekł pan Dared- pan Cole zacznie i gruby są ośmo osobowe, bo w klasie mamy 24 uczniów.- dodał.
-wiec ja już zacznę,Morro Wind, kay Smith, Loyd Garmadon, Skaylor Steel, Nija Smith, Skaylor Czen, Piksal Does i Harumi Revenge.- powiedział pan Cole, a ja gdy usłyszałem swoję imię to prawie zemglałem.
(Niektóre Nazwiska mogą być wymyślone, bo nie pamiętam Nazwiska niektórych bohaterów).
-Dobrze wszyscy wymienieni z listy mogą iść do pokoji, zwiedzanie zaczniemy o 11 do 12, więc proszę się uszykować- rzekł i atomatycznie ci co byli ze mną w liście to pośli do pokoji.  Siedząc na łużku z Loydem, on tam coś czytał, a ja leżałem i myślałem.
-powróciliśmy - usłyszałem głos Jeya, który wszedł do pokoju z Zenne.
-sądząc że wruciliscie spólnie, to jesteście w tej samej grupie - rzekłem
-tak u pani Vani,  pan Dared brał jako ostatni, wiec wziął ostatnich ośmiu - rzekł Zenje.
-spisek zrobili przeciwko nam - rzekłem
-nie doszaj się, masz jeszcze Loyda i jesteś w grubie, swojej miłości- rzekł Jay, ja Nawet tego nie skomentowałem
-a skoro o grupach, to my z kayem się szykujemy do wyjścia,- rzekł Loyd
-A no jo -rzekłem i też zaczołem się powoli szykować.
-my tam mamy po was, czyli od 12 do 13- rzekł Zejne, ale ja już nie odpowiadałem, ponieważ razem z Loydem braliśmy niezbędne żeczy na godzinę zwiedzanie.