23. Przyjacielske Spotkanie

10 2 0
                                    

*Kay
Byłem już z Loydem i siedzieliśmy na ławce, tym jedząc lody.
-nie masz z kim iść na bal?- zapytał letko zaskoczony.
-nom i w sumie mi i tak się nieche- rzekłem załany.
-a co z twoim chłopek, nie zaprosi cię?- zapytał sie spkojnie, a mnie zamurowało.
-jakim chłopem?- zapytałem zestersony.
-kay czy ty myślałeś że nie zauważe malinek na twojej szyji - rzekł, tym spojrzał się na mnie poważnie
-o Kurde wtoba i tak to nie możliwe - rzekłem załany i zawstydzony.
-czemu?- zapytał, tym kończyć swojego loda, a ja swojego dawno zjadłem.
- no bo on jest z innej szkoły - skłamałem w miarę wiarygodnie - a wież że na bal można iść z osobą z naszej szkoły - rzekłem
-w sumie rację, będzie nudno bez ciebie - rzekł zalany Loyd.
-schowam ci się do torby wież - rzekłem i zaczęliśmy się śmiać.
-jest jęcze jeden sposób - rzekł chytrym uśmieszkiem.
-oj nie wiem o czym, inaczej o kim myślisz - rzekłem załany - jeszcze nadzieji mu na robie - dodałem po chwili.
-ja wiem ze nić nie czujesz do Zaka (wymyślona postać, jakoś postaci mi zabrakło), ale czy bal nie jest wart tęgo, nauczyciele nawet kilka zakazów nam odpuścili, a na 100% drugi raz się nie zdarzy - rzekł Loyd, tym prubując mnie przekonać.
- a ja wiem czy ta noc jest warta, danie nadzieji Zakowi - rzekłem załamany.
-to napisz do niego i powiec że chcesz iść jako przyjaciele i do nic nie znaczy, a twój chłop się nie dowie skoro z innej szkoły- rzekł, zachęcająco.
-tobie nie da się odmówić, dobra piszę - rzekłem, tym wyciągnąłem telefon z torby.
-taaa!- krzyknął z radości Lloyd.

-taaa!- krzyknął z radości Lloyd

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

-i co?-  spytał się Lloyd, gdy zauważył że odłożyłem telefon, specjalnie spojrzałem na niego załamaną miną - nie zgodził się?- zapytał przerażony

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

-i co?-  spytał się Lloyd, gdy zauważył że odłożyłem telefon, specjalnie spojrzałem na niego załamaną miną - nie zgodził się?- zapytał przerażony.
-nie no zgodził, tylko nabijam się z ciebie - rzekłem, tym zmieniłem wyraź twarzy na zadowolony.
-nie staż mnie- rzekł zdenerwowany.
-a tam nie denrwòj się - rzekłem, tym się zaśmiałem- ale jak mòj chłopak się dowie, to to nie przeżyje- dodałem po chwili.
-a tam, skoro innej szkoły to się nie martw - rzekł dumnie.
-ta- rzekłem w miarę zadowolony, a w środku byłem załamany.
-musze lecieć mam spotkanie z Harumi - rzekł
-spoko - rzekłem na pożegnanie, przytuliłem go i poszliśmy w swoje strony, ja do domu, a on gdzieś do swojej ukochanej Harumi.

Szkolna Miłość Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz