+

122 10 1
                                    

Kilka lat później
Pierre

-Tato! - usłyszałem krzyk córki
-tak? - zapytałem szybko odkładając telefon
-chciałabym ci dzisiaj kogoś przedstawić - powiedziała już prawie dorosła dziewczyna stając koło mnie
-kogo? - zapytałem zdziwiony
-mojego chłopaka - powiedziała a ja spojrzałem na nią zdziwiony - zanim coś powiesz wiedź że interesuje się formułą, jest starszy ode mnie tylko o rok, traktuje mnie dobrze i będzie tu za godzinę - dodała szybko z uśmiechem.
-to nie wiem na co czekasz, idź się szykuj ja też się ogarnę - powiedziałem z uśmiechem.
Dziewczyna od razu ruszyła do swojego pokoju żeby się przyszykować a ja wszedłem do sypialni I zadzwoniłem do Charlesa
-stary musisz mnie wysłuchać - powiedziałem od razu
-słucham co się stało - powiedział od razu
-Vivien za godzinę przedstawi mi swojego chłopaka - powiedziałem szybko
-Jezu Pierre to świetnie - usłyszałem Charlotte
-a co jak mi się nie spodoba jego zachowanie, jak okaże się chujem - powiedziałem
-nie będzie tak, jestem pewna że akurat twoja córka ma dobry gust - zaśmiał się Charles
-mam nadzieję - zaśmiałem się
-daj nam później znać jak poszło
-jasne - odpowiedziałem i się rozłączyłem.

Godzinę później Siedziałem przy stole wraz z córką i jej chłopakiem słuchając jak opowiada kiedy i gdzie się poznali
-powiem ci ze naprawdę mi przypasowałeś - zaśmiałem się
-milo to słyszeć nawet nie wie Pan jak się stresowałem - powiedział chłopak.

Kiedy chłopak mojej córki już wyszedł aby wrócić do domu spojrzałem na nią
-o co chodzi tato? - zapytała zakłopotana
-nic po prostu wyglądasz jak mama - westchnąłem przytulając ją do siebie - wiesz jak kochałem twoją matkę, jak ją ubóstwiałem dalej to robię, jestem wdzięczny że mogłem ją poznać I podziwiam ją ze mimo wszystkiego przeszła tak świetnie dala sobie radę - powiedziałem wciąż przytulając córkę - chciałbym aby ten chłopak kochał cię tak samo jak ja twoja mamę a nawet bardziej, zasługujesz na wszystko co najlepsze tak samo jak ona i jestem pewny że patrzy na nas z góry wraz z Anthoine i są dumni z tego co osiągnęliśmy, z tego co osiągnęłaś ty - uśmiechnąłem się szeroko
-tak właściwie tato to chce ci powiedzieć coś jeszcze - powiedziała spoglądając na mnie z lekkim uśmiechem a ja na nią pytająco - dostałam propozycje jazdy w Formule 1 - powiedziała - w  Red Bullu - dodała szeroko się uśmiechając
-jezu jak mogłaś mi nie powiedzieć wcześniej - uśmiechnąłem się szeroko - trzeba to uczcić, zaraz zadzwonię do wszystkich i jeszcze dzisiaj robimy imprezę możesz zaprosić swojego chłopaka - zaśmiałem się przypominając sobie jaki Lucas jest nieśmiały
-chyba jeszcze nie jest gotowy poznać was wszystkich - zaśmiała się.

Kilka godzin później siedzieliśmy wszyscy przy stole zajadając się pysznym ciastem które zrobiła Vivien
-to co chcieliście nam ogłosić? - zapytał Charles
-Vivien chce wam coś ogłosić - uśmiechnąłem się
-dostałam propozycje jazdy w Formule 1 w Red Bullu - powiedziała z szerokim uśmiechem a wszyscy od razu zaczęli się uśmiechać i jej gratulować
-idź nawet się nie wahaj, masz talent jak nikt inny - powiedział Carlos
-zgadzam się - dodała Charlotte a reszta tylko się zaśmiała.
Bawiliśmy się świetnie rozmawiając na każde tematy, trochę wypiliśmy ale skończyliśmy na kanapie grając w jakieś planszówki jak zawsze
-pójdę się przejść - powiedziała do mnie Córka z uśmiechem a ja dobrze wiedziałem gdzie pójdzie
-tylko uważaj na siebie - powiedziałem szybko.

Vivien

Szłam chodnikiem w stronę cmentarza, do mamy. Chciałam się jej pochwalić co osiągnęłam i opowiedzieć co robiłam przez ostatnie kilka dni. Usiadłam na małej ławeczce koło jej grobu i poprawiłam kwiatka który jeszcze się trzymał
-hej mamo, stęskniłam się - zaczęłam - przyszłam Ci powiedzieć że dostałam propozycje jazdy dla Red Bulla w formule 1, będę mogła jeździć jak tata rozwijać swoją pasję i zwiedzać jeszcze raz kraje które odwiedziłyśmy razem - uśmiechnęłam się na wspomnienie uśmiechniętej mamy podczas podróży - tata poznał dzisiaj Lucasa całkiem dobrze się dogadywali tata nawet zaśmiał się z jego żartów, chciałbym żebyś Ty też mogła go poznać I świętować teraz moje osiągnięcia, staram się dla ciebie jak najbardziej mogę - szepnęłam spoglądając w niebo wtedy usłyszałam jak ktoś zbliża się w moją stronę więc tam spojrzałam
-kim jesteś? - zapytałam mężczyzny
-Henry - powiedział - Henry Williams - dodał a ja od razu przypomniałam sobie kim był wstałam odsuwając się kilka kroków
-nie bój się, nic ci nie zrobię - powiedział odsuwając się - przyszedłem tu żeby ją przeprosić - wskazał na grób
-nie uważasz że trochę za późno? - warknęłam siadając z powrotem
-wyszedłem z więzienia jakiś rok temu, szukałem informacji na jej temat chciałem ją już dawno przeprosić, chciałem odpłacić się za to co jej zrobiłem choć to jest niemożliwe - powiedział ciszej
-zgadzam się tego nie dało się odpłacić, nie wiedziałam że istnieją tacy okropni ludzie jak ty - westchnęłam
-wiem że byłem straszny ale zmieniłem się i tak brzmi to absurdalnie ale zmieniłem się, mam teraz własną rodzinę z kobietą która mnie kocha mam kilkumiesięcznego syna
-a ona wie co zrobiłeś? - zapytałam spoglądając na niego
-tak wie i nie jest z tego zadowolona ale wie że się zmieniłem dala mi szanse - westchnął - wyglądasz jak ona, przez chwilę idąc tu myślałam że to ona siedzi na tej ławce I patrzy przed siebie, jesteś tak identyczna - powiedział ciszej
-wiem, tata mi to powtarza - uśmiechnęłam się delikatnie
-cieszę się że mogłem cię poznać I gratuluje propozycji jady w Formule 1 twoja mama ją uwielbiała i byłaby okropnie dumna - uśmiechnął się delikatnie - życzę Ci wszystkiego co najlepsze w życiu - powiedział po czym się odwrócił i powoli odszedł
-mama by ci wybaczyła - powiedziałam wstając I patrząc jak się zatrzymuje i spogląda na mnie przez ramię - była za dobra dla ludzi wierzyła że każdy zasługuje na zrozumienie - dodałam
-wiem dlatego cieszę się że udało jej się zostawić na tym świecie kopie siebie która będzie nawet lepsza - powiedział I odszedł a ja usiadłam z powrotem spoglądając przed siebie
-kocham cię mamo - powiedziałam I ruszyłam z powrotem do domu.

BUNNY Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz