11 | szafa grająca i szybko bijące serce

128 6 1
                                    

Cassie

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


Cassie

Wpatrywałam się w chłopaka zszokowana jego słowami, oznaczało to, że właśnie proponował mi, zostanie tutaj, z nim. Spojrzałam w stronę jego przyjaciół, którzy stali już przy samochodach. - Chcesz tu ze mną zostać? - zapytałam na co pokiwał głową. - Naprawdę nie masz lepszych planów na dzisiejszy wieczór?

- Możemy równie dobrze gdzieś jechać - zaproponował.

- Cass idziesz?! - krzyknął Elias, dziewczyny siedziały już w samochodzie. Czekali już tylko na mnie.

- Zostanę z Aidenem - odpowiedziałam na co chłopak się wyszczerzył.

- Kolego proszę odstawić tę młodą damę najpóźniej..- udał, że sprawdza godzinę na zegarku, którego tak naprawdę nie miał. - dziesiątej wieczorem - odparł po chwili. - I zachowuj się! - Zerknęłam na Aidena, który teraz posyłał swojemu koledze mordercze spojrzenie. - I żadnego całowania i trzymania się za rękę!

- Elias - syknął uciszając przy tym chłopaka, który jeszcze na odchodne się zaśmiał, następnie zajął miejsce kierowcy i odjechał. - Przysięgam kiedyś obetnę mu jęzor. - Próbowałam wcisnąć maskotkę dinozaura do swojej torebki, wszedł tylko do połowy, długa szyja wystawała, ale przynajmniej wiedziałam, że go nie zgubię. - Kupiłaś tu misia? - zapytał.

- Nie, Elias stwierdził, że jest mistrzem w strącaniu puszek i wygrał ją dla mnie - odpowiedziałam zabierając mu papierosa spomiędzy palców. Zaciągnęłam się kilkukrotnie a potem wyrzuciłam niedopałek na ziemię i przygniotłam go butem. - Umieram z głody, nie zdążyłam niczego zjeść, jesteś głody? - zapytałam na co chłopak pokręcił głową. już miałam mówić, że w takim razie poczekam i zjem w domu ale mnie wyprzedził.

- Możemy pojechać w jedno miejsce, obiecuję, że mają tam świetne jedzenie - zaproponował, ruszyłam zaraz za nim doganiając go, dłonie miał schowane w kieszeniach a ja zaczęłam przyglądać się jego tatuażom na szyi.

Przemierzaliśmy festiwal a ja opowiadałam chłopakowi przeróżne historie z moich licealnych lat, on za to podzielił się ze mną tym, że gdy chodził do podstawówki we Włoszech tak bardzo dokuczał wszystkim nauczycielom, że conajmniej dwa razy w tygodniu lądował u detektora, ale pomimo wszystkich gróźb nigdy go nie wywalili, dowiedziałam się także, że jego brat zmuszał go do oglądania starych Włoskich telenowel w każdą niedzielę i był na ich punkcie zafiksowany. Przystanęliśmy wreszcie przy stanowisku gdzie poprzednio Elias wygrał dla mnie i Liv nagrodę. Już miałam pytać kiedy zamierza mnie zabrać w to miejsce gdzie podobno serwują naprawdę dobre jedzenie ale chłopak wyciągnął z kieszeni pieniądze i powiedział, że chce zagrać.

- Zazdrościsz mi dinozaura co? - zapytałam ze śmiechem gdy chłopak obracał w dłoni pierwszą piłeczkę. - Mogłeś powiedzieć wygrałabym coś dla ciebie.

Aiden zamachnął się na tyle mocno, że piłeczka straciła połowę puszek z wieży. Następne dwa rzuty były już tylko formalnością, cała wieża została zburzona a mężczyzna obsługujący stanowisko poinformował go, że może wybrać największą nagrodę.

The Darkest NightOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz