21 | Z rodziną wychodzi się dobrze na zdjęciach

63 5 2
                                    

Poczułam zapach męskich perfum

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Poczułam zapach męskich perfum. Uchyliłam delikatnie powieki, znajdowałam się w sypialni. Ciemno granatowe ściany, łóżko o wiele większe od mojego, sypialnia była ogromna, czyjaś silna ręką obejmowała mnie w pasie i przyciągnęła do siebie. Zamarłam i otworzyłam całkowicie oczy, miałam na sobie jakiś t-shirt, obejrzałam się za siebie, Aiden leżał tuż za mną, jego oczy wciąż były zamknięte. Jego klatka piersiowa unosiła się w powolnym tempie, musiał jeszcze spać.

Próbowałam sobie przypomnieć co dokładnie zaszło wczorajszej nocy.

- Kurwa mać - syknęłam gdy zdałam sobie sprawę z tego co zaszło między nami w kościele.

Zdałam sobie również sprawę, że zgodziłam się na zostaniemy u niego na noc gdy wracaliśmy. Co ja do cholery zrobiłam. Kątem oka ponownie na niego zerknęłam, nie miał na sobie koszulki a satynowa pościel zakrywała go tylko do połowy, przyjrzałam się tatuażom które pokrywały cały jego brzuch, tors i ramiona. Włosy nachodziły mu do oczu, wyglądał tak spokojnie gdy spał. Delikatnie zdjęłam jego dłoń ze swojej tali, przyglądałam się uważnie czy go obudzę ale on wciąż spokojnie oddychał. Odwróciłam się i wzrokiem próbowałam dojrzeć swoich ubrań ale nigdzie ich nie widziałam. Powoli zaczęłam przesuwać się po łóżku lecz wtedy ponownie poczułam jego dłoń na swoim ciele.

- Chyba nie zamierzałaś ode mnie uciekać? - jego zachrypnięty poranny głos dotarł do moich uszu całkowicie mnie paraliżując. Opadłam plecami ponownie na materac, moje serce biło tak mocno, że czułam jakby miało połamać mi kości w klatce piersiowej, obróciłam się ciałem w jego stronę.

- Nie - zaprzeczyłam, czułam jak zaczynam robić się czerwona ze wstydu. - Chciałam skorzystać z łazienki, poza tym która jest godzina? - Zmieniłam pośpiesznie temat, na co chłopak pochwycił w dłoń swój telefon po czym ponownie odłożył go na szafkę nocną.

- Dochodzi dziewiąta -  mruknął. - Zostaniesz na śniadanie, potem cię odwiozę, chyba, że chcesz zostać.

Pokiwałam głową po czym zrzuciłam kołdrę ze swojego ciała i opuściłam łózko. Cała ta sytuacja była dla mnie dość dziwna, i to nie tak, że czułam się przy chłopaku niekomfortowo, bo tak nie było. Myślę, że chodziło tu o to cholerne uczucie, które zaczynało się we mnie rodzić. pochwyciłam leżące na pikowanym ciemną skórą fotelu, sportowe spodenki i włożyłam je pośpiesznie. Rozejrzałam się dokładniej dostrzegając mahoniowe masywne drzwi zapewne prowadzące do łazienki, od razu się tam udałam i nie myliłam się skorzystałam z toalety a następnie próbowałam jakkolwiek umyć zęby nakładając trochę pasty na palec. Może i wyglądałam komicznie, ale przynajmniej sobie poradziłam.

Gdy opuściłam łazienkę, Aidena nie było już w sypialni, pozwoliłam sobie więc na przyjrzenie się pomieszczeniu bardziej niż przedtem, jego sypialnia była ogromna, utrzymana w czerni i odcieniach granatu, podeszłam do drzwi balkonowych, widok rozciągał się na ogród, który zresztą wyglądał jak z bajki. Altana do której wczoraj zmierzałam prezentowała się nienagannie, dalej za nią znajdowało się sporej wielkości oczko wodne. Klimatu temu miejscu z pewnością dodawały płaczące wierzby, których było dość sporo na tyłach domu.

The Darkest NightOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz