Brandon
9 lat temu (styczeń)
- Masz żonę?- zapytała blondynka a ja na nią spojrzałem.
Przez ostatnie dwa tygodnie dużo rozmawialiśmy i ciężko mi jest uwierzyć, że jutro muszę odwieść moją siostrę i Karen. Przez jebane dwa tygodnie dzieliłem łóżko z Karen i sam się dziwiłem, że ani razu jej nie dotknąłem nawet jeśli bardzo tego chciałem.
- Nie.
- A dziewczynę?
- Nie mam nikogo.
- Serio? Przecież masz tyle kandydatek i jesteś bardzo...- urwała.
- Przystojny?- dokończyłem i lekko się uśmiechnąłem.
- Mhm.
- Podobam się tobie?- zapytałem widząc jej zakłopotanie.
- Nie , stąd taki pomysł? Nie podobasz się mi, w sensie jesteś przystojny ale nie...
- Przyznaj blondyneczko,że ci się podobam.
Widziałem jak coraz bardziej czerwienieje i jak nerwowo poprawia swoje okulary. Wiedziałem, że jej się podobam. Gdybym jej się nie podobał nie reagowała by tak na moją obecność. Nie byłaby czerwona jakby mnie zobaczyła.
- Nie podobasz mi się Brandon.
- Blondyneczko, przecież ja to widzę.
- Dobra... Podobasz mi się ale nie tak , że podobasz się i chce być z tobą w związku tylko po prostu podobasz mi się,bo lubię biznes tatuśków.
- Sugerujesz , że jestem biznes tatuśkiem?
- Nie... Ugh.
Widziałem jej zakłopotanie i jak nerwowo poprawia się. Spuściła swój wzrok na ziemię i co chwilę zerkała czy patrzę. Zbliżyłem się do niej i delikatnie chwyciłem jej podbródek. Uniosłem go do góry i spojrzałem w jej oczy, które na pierwszy rzut oka wydawały się zielone.
- To nie tak. Jesteś przystojny ale nie dla mnie. Po prostu mnie stresujesz i gadam od rzeczy.
- Ja cię stresuje? Myślałem, że ci przeszło po dwóch tygodniach spania w jednym łóżku.
- O dwa tygodnie za dużo.
Złapałem za jej okulary i przeniosłem je na włosy. Wyglądała przepięknie razem z nimi i bez nich. Wyglądała przepięknie bez mocno wytuszowanych rzęs albo bez za dużego dresu. Najlepiej wyglądała w swojej piżamie, która składała się z krótkich czarnych spodenek, które przylegały do ciała i koszulki , która sięgała jej do połowy ud.
- Idę zapalić.- powiedziałem.
Otworzyłem drzwi od balkonu i wyszedłem z pokoju. Wyciągnąłem z kieszeni paczkę papierosów i włożyłem jednego z nich do ust. Wyciągnąłem z spodni zapalniczkę i podpaliłem papierosa poczym zaciągnąłem się trucizną.
![](https://img.wattpad.com/cover/365415118-288-k994489.jpg)