Ania i Maria zamknęły oczy, czekając na nieuniknione. Ale cios nie nastąpił.
Kiedy otworzyły oczy, zobaczyły, że Tomasz stoi nieruchomo, nóż wypadł mu z ręki.
Za nim stał mężczyzna, którego nigdy wcześniej nie widziały. Był wysoki i dobrze zbudowany, z krótkimi ciemnymi włosami i przenikliwymi niebieskimi oczami.
Kim jesteś? - zapytała Ania.
Mężczyzna uśmiechnął się. Nazywam się Piotr- powiedział. Jestem przyjacielem waszego ojca.
Co ty tu robisz - zapytała Maria.
Przyszedłem, żeby was uratować - powiedział Piotr.
Piotr ruszył w stronę Tomasza, który wciąż stał jak sparaliżowany. Chwycił go za ramię i wykręcił mu je za plecy. Tomasz krzyknął z bólu i upadł na podłogę.
Piotr skuł Tomasza kajdankami i zadzwonił na policję.
Kiedy policja przybyła, zabrała Tomasza do aresztu. Ania i Maria były bezpieczne.
Dziękuję- powiedziała Ania Piotrowi. Uratowałeś nam życie.
Piotr uśmiechnął się. Nic za to - powiedział. To mój obowiązek.
Piotr powiedział dziewczynom, że ich ojciec wysłał go, żeby je chronił. Wiedział, że Tomasz jest niebezpieczny i że będzie chciał się zemścić na Ani i Marii.
Ania i Maria były wdzięczne ojcu za to, że wysłał im Piotra. Wiedziały, że bez niego nie przeżyłyby tej nocy.
Ania i Maria były bezpieczne, ale wciąż były przerażone. Nie mogły uwierzyć, że ich własny brat chciał je zabić.
Piotr zabrał dziewczyny do swojego domu, gdzie mogły odpocząć i dojść do siebie. Opowiedział im o Tomaszu i o tym, dlaczego chciał się na nich zemścić.
Okazało się, że Tomasz został porwany, gdy był dzieckiem. Jego porywacze znęcali się nad nim i torturowali go przez wiele lat. Kiedy w końcu udało mu się uciec, był zniszczonym człowiekiem.
Tomasz był pełen gniewu i nienawiści. Winił was za to, co mu się przydarzyło. Uważał, że to wy byłyście i ktoś z waszej rodziny odpowiedzialne za jego porwanie i cierpienie.
Ania i Maria były przerażone, gdy usłyszały historię Tomasza. Nie mogły uwierzyć, że ktoś mógł zrobić coś tak okropnego.
Piotr powiedział dziewczynom, że Tomasz jest teraz w areszcie i że zostanie osądzony za swoje czyny. . Powiedział im również, że ich ojciec zatrudnił najlepszego prawnika, jaki tylko mógł znaleźć, aby je reprezentować.
Ania i Maria były wdzięczne Piotrowi za wszystko, co dla nich zrobił. Wiedziały, że bez niego nie przeżyłyby tej nocy.
Dziewczyny wróciły do domu następnego dnia. Były bezpieczne, ale wciąż były przerażone. Wiedziały, że Tomasz będzie chciał się na nich zemścić.
Ale były też wdzięczne. Wdzięczne za to, że miały ojca, który je kochał i chronił. Wdzięczne za to, że miały przyjaciela, takiego jak Piotr, który był gotów zaryzykować własnym życiem, aby je uratować.
CZYTASZ
Siostry
RandomDwie siostry, Anna i Maria, żyją w małym miasteczku. Są bardzo różne: Anna jest odważna i niezależna, podczas gdy Maria jest nieśmiała i wrażliwa. Ich życie zmienia się, gdy poznają tajemniczego mężczyznę, Tomasza. Tomasz twierdzi, że jest ich zagin...