Rozdział 30

8 4 1
                                    

Maria i Grzegorz tańczyli i bawili się do późnych godzin nocnych. Przyjęcie weselne było wspaniałym wydarzeniem, które na zawsze pozostanie w ich pamięci.

Maria:

To był najpiękniejszy dzień w moim życiu.

Grzegorz:

Mój również. Jestem najszczęśliwszym człowiekiem na świecie.

Młoda para opuściła przyjęcie weselne w towarzystwie swoich gości, którzy życzyli im wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia. Maria i Grzegorz udali się do swojego nowego domu, gdzie rozpoczęli nowy rozdział w swoim życiu.

Mijały miesiące, a Maria i Grzegorz cieszyli się swoim nowym życiem jako małżeństwo. Maria zaszła w ciążę i oboje byli bardzo podekscytowani powitaniem swojego pierwszego dziecka na świecie.

Maria:

Grzegorz, czuję się już gotowa.

Grzegorz:

Jesteś już gotowa, skarbie?

Maria:

Tak, jestem gotowa.

Grzegorz:

To chodźmy.

Maria i Grzegorz wyszli z domu i udali się do samochodu. Grzegorz otworzył drzwi dla Marii i pomógł jej wsiąść. Następnie wsiadł za kierownicę i odjechał.

Po kilku minutach jazdy dotarli do szpitala. Maria wzięła głęboki oddech i wysiadła z samochodu. Grzegorz objął ją ramieniem i razem weszli do środka.

Maria:

Jestem trochę zdenerwowana.

Grzegorz:

Nie martw się, wszystko będzie dobrze. Jestem przy tobie.

Narrator:

Maria i Grzegorz udali się na oddział położniczy. Położna przywitała ich z uśmiechem i zaprowadziła do sali porodowej.

Położna:

Proszę się położyć na łóżku, a ja sprawdzę, jak się Pani czuje.

Maria położyła się na łóżku, a położna przystąpiła do badania.

Położna:

Wszystko jest w porządku. Rozwarcie wynosi 4 centymetry.

Maria:

To już 4 centymetry?

Położna:

Tak, postępy są dobre.

Grzegorz:

Czy mogę zostać przy żonie podczas porodu?

Położna:

Oczywiście.

Grzegorz usiadł obok Marii i trzymał ją za rękę. Położna przygotowała ją do porodu i założyła jej wenflon.

Maria:

Zaczynają się skurcze.

Grzegorz:

Oddychaj głęboko, skarbie. Wszystko będzie dobrze.

Maria:

Boli.

Grzegorz:

Wiem, ale już niedługo będzie po wszystkim.

Położna:

Proszę wziąć głęboki oddech i przeć.

Maria wzięła głęboki oddech i zaczęła przeć. Grzegorz trzymał ją za rękę i wspierał ją. Po kilku minutach urodziło się dziecko.

Położna:

To dziewczynka.

Maria:

Ojej, jest taka piękna.

Grzegorz:

Gratuluję, skarbie. Jesteśmy rodzicami.

Maria i Grzegorz wzięli swoją córeczkę na ręce i przytulili ją do siebie. Byli najszczęśliwszymi ludźmi na świecie.

Siostry Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz