Rozdział 22

11 4 0
                                    

Za jakiś czas....

Michał i Ania*wzięli ślub rok później. Był to piękny dzień, pełen słońca i bezchmurnego nieba.

Ania: Jestem tak podekscytowana naszym ślubem!

Michał: Ja też, kochanie. Wszystko będzie idealnie.

Ceremonia odbyła się w kościele. Ania wyglądała oszałamiająco w białej sukni, a Michał był elegancki w czarnym garniturze.

Ksiądz: Czy Michał, bierzesz Anię za żonę, aby ją kochać i szanować przez wszystkie dni swojego życia?

Michał: Tak, biorę.

Ksiądz: Czy Ania, bierzesz Michała za męża, aby go kochać i szanować przez wszystkie dni swojego życia?

Ania: Tak, biorę.

Po ceremonii odbyło się wesele w restauracji. Było dużo jedzenia, picia i tańców. Michał i Ania bawili się świetnie, otoczeni rodziną i przyjaciółmi.

Toastmaster: Drodzy goście, wznieśmy toast za piękną parę, Anię i Michała!
Goście: Za Anię i Michała!

Pod koniec wesela Michał i Ania odjechali limuzyną do hotelu, gdzie spędzili noc poślubną.

Pod koniec wesela Michał i Ania odjechali limuzyną do hotelu. Byli zmęczeni, ale też bardzo szczęśliwi. W końcu byli mężem i żoną.

Gdy dotarli do hotelu, weszli do swojego pokoju i zostali oczarowani. Był pięknie udekorowany płatkami róż i świecami. Na stole czekała na nich butelka szampana i talerz z owocami.

Michał otworzył szampana i nalał dwa kieliszki.

- Za nas, kochanie - powiedział, wznosząc toast.

- Za nas - powtórzyła Ania, uśmiechając się.

Wypili szampana i pocałowali się. Potem Michał wziął Anię w ramiona i zaniósł ją do łóżka.

Łóżko było duże i wygodne, z miękkimi prześcieradłami i puszystymi poduszkami. Ania i Michał wsunęli się pod kołdrę i przytulili się do siebie.

- To był najlepszy dzień w moim życiu - powiedziała Ania.

- Mój też - odpowiedział Michał. - Kocham cię bardziej niż cokolwiek na świecie.

Ania i Michał zasnęli w objęciach, szczęśliwi i spełnieni.

**Następnego dnia**

Michał i Ania obudzili się wypoczęci i pełni energii. Wyszli na balkon i podziwiali widok na ocean. Słońce świeciło jasno, a niebo było bezchmurne.

- To będzie najlepszy miesiąc miodowy, jaki mogliśmy sobie wyobrazić - powiedziała Ania.

- Ja też tak myślę, kochanie - odpowiedział Michał. - Kocham cię bardziej niż cokolwiek na świecie.

Ania i Michał spędzili miesiąc miodowy na plaży, relaksując się i ciesząc swoim towarzystwem. Pływali w oceanie, opalali się na piasku i spacerowali wzdłuż brzegu. Wieczorami jedli kolacje przy świecach w miejscowych restauracjach i rozmawiali o swoich marzeniach i planach na przyszłość.

To był najlepszy miesiąc miodowy, jaki mogli sobie wyobrazić.**

Ania: To był najlepszy miesiąc miodowy, jaki mogliśmy sobie wyobrazić.

Michał: Ja też jestem szczęśliwy, kochanie. Kocham cię bardziej niż cokolwiek na świecie.

Siostry Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz