rozdział 11

203 5 0
                                    

Pov : Nicola

*Po treningu, wszyscy byliśmy zmęczeni, ale zadowoleni. Milena wypadła znakomicie – jej zaangażowanie i umiejętności naprawdę imponowały. Byłem dumny z tego, jak szybko stała się częścią naszej drużyny.*

Kiedy schodziliśmy z boiska, podszedłem do niej z uśmiechem. - Świetna robota, Milcia. Ten gol był fantastyczny.

Odwzajemniła uśmiech, wycierając pot z czoła. - Dzięki, Nicola. To była naprawdę świetna współpraca.

- Cieszę się, że tak myślisz. Zawsze wiedziałem, że masz talent, ale dzisiaj to potwierdziłaś.- Podałem jej butelkę wody. - Na, napij się, zasłużyłaś.

Wzięła butelkę i napiła się łyk. - Dzięki. Trening z wami to czysta przyjemność.

*Razem ruszyliśmy w stronę szatni, gdzie reszta drużyny już się przebierała i omawiała trening. Czułem, że atmosfera w drużynie była naprawdę dobra, wszyscy wspierali się nawzajem i cieszyli z postępów.*

- Zaraz jedziemy do mnie - przypomniałem, kiedy wszyscy zaczęli wychodzić z szatni.

Milena uśmiechnęła się i skinęła głową. - Jasne, już jestem gotowa.

*Gdy wszyscy zawodnicy się rozchodzili, ja i Milena ruszyliśmy w stronę mojego samochodu. Droga do mojego mieszkania była krótka, a atmosfera między nami była swobodna i pełna życzliwości.*

Jak ci się podobało dzisiaj na treningu?- zapytałem, kiedy ruszyliśmy.

- Było świetnie - odpowiedziała. - Naprawdę cieszę się, że mogłam trenować z wami. To dla mnie duża szansa.

- Dla nas też - odpowiedziałem z uśmiechem. - Jesteś świetną zawodniczką i naprawdę pasujesz do naszej drużyny.

Kiedy dotarliśmy do mojego mieszkania, zaprosiłem ją do środka. - Czuj się jak u siebie. Mam nadzieję, że lubisz włoską kuchnię. Chciałem przygotować coś specjalnego.

- Uwielbiam włoską kuchnię - odpowiedziała z uśmiechem. - Brzmi fantastycznie.

*Zabrałem się do gotowania, a Milena pomagała mi, krojąc warzywa i rozmawiając o wszystkim, od piłki nożnej po nasze zainteresowania poza boiskiem. Atmosfera była pełna śmiechu i dobrej zabawy. *

- Opowiesz coś więcej o sobie? - zapytałem, kiedy usiedliśmy przy stole z gotowym daniem.

- Jasne - odpowiedziała. - Co chciałbyś wiedzieć?

- Cokolwiek - odpowiedziałem.- Coś, co cię pasjonuje albo jakieś ciekawe historie z życia.

*Milena zaczęła opowiadać o swoich przygodach w szkole, o tym, jak zaczęła grać w piłkę i o swoich marzeniach na przyszłość. Słuchałem jej z zainteresowaniem, zadając pytania i dzieląc się własnymi doświadczeniami.*

*Czas mijał szybko, a rozmowa była tak wciągająca, że ani się nie obejrzeliśmy, kiedy zrobiło się późno.*

*Po zjedzeniu obydwoje byliśmy pełni i zadowoleni. Milena uśmiechnęła się, spoglądając na mnie z wdzięcznością.*

- To było naprawdę pyszne, Nicola. Dziękuję,- powiedziała, zbierając naczynia ze stołu.

- Cieszę się, że ci smakowało - odpowiedziałem, pomagając jej z naczyniami. - Włoską kuchnię mam we krwi, więc musiało być dobrze.

*Wspólnie sprzątnęliśmy stół, a następnie przenieśliśmy się na kanapę w salonie. Atmosfera była pełna ciepła i relaksu. *

- Chciałabyś obejrzeć coś na Netflixie, czy może wolisz porozmawiać? - zapytałem, siadając obok niej.

be mine - Nicola ZalewskiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz