Rozdział 11: Małe kłopoty

121 10 0
                                    

Zapraszam do komentowania i gwiazdkowania, to zawsze dodaje mi weny 🫶🏻
___________________________

Leżałem zanurzony w ciepłej wodzie, która otulała moje ciało niczym kojący koc. W powietrzu unosił się delikatny zapach lawendy i mięty, koił zmysły i pomagał mi się zrelaksować w wannie. Rozejrzałem się leniwie wokół. Kamienne ściany łazienki Slytherinu były chłodne i surowe, ale miękkie światło lampionów wiszących na ścianach tworzyło ciepłą, przyjemną atmosferę. Zielono-srebrne mozaiki na ścianach przedstawiały wijące się węże, dodając wnętrzu tajemniczego uroku, który bardzo mi odpowiadał.

Zamknąłem oczy, pozwalając, by ciepło rozprzestrzeniło się po całym moim ciele, rozluźniając napięte mięśnie. Para unosiła się w powietrzu, tworząc mgiełkę wokół mojej twarzy, podkręcając moje włosy, a spokojny szum wody działał niczym kołysanka.

Odetchnąłem cicho. Mimo odprężonego ciała moje myśli wędrowały niespokojnie, skupiając się na wydarzeniach z ostatnich kilku dni. Obraz Jamesa Pottera w bibliotece pojawił się przed moimi zamkniętymi powiekami. Od naszej ostatniej rozmowy nie spotkałem go, ani też żadnego Gryfona z grupy mojego brata, a wyrzuty sumienia narastały we mnie mocniej i mocniej.

Nie potrafiłem pozbyć się z głowy widoku Jamesa, który stojąc przede mną w bibliotece, był zaskakująco poważny i pełen determinacji, by przekonać mnie do rozmowy z Syriuszem. Jego twarz, zwykle pełna uśmiechu i psot, wyrażała wtedy niechęć i niezadowolenie do mojej osoby, a w jego oczach widziałem prawdziwą troskę o mojego brata. Jego wszystkie słowa o tym, jak bardzo Syriusz cierpiał z powodu naszej relacji, jak bardzo był załamany, wciąż dźwięczały mi w uszach. To było dla mnie niezwykle bolesne, jak cios prosto w serce, a jednak od tamtej pory nie byłem w stanie zebrać się na odwagę, by porozmawiać. Wiedziałem, że relacja pomiędzy mną a Syriuszem była skomplikowana, ale nie zdawałem sobie sprawy, że to wszystko sprawia mu taki ból. Uważałem, że to ja zostałem zraniony, ale nie pomyślałem o tym, będąc najzwyklejszym egoistą z klapkami na oczach, jak mój brat teraz się czuł.

Syriusz naprawdę cię kocha. To były słowa, które wstrząsnęły mną dogłębnie.

Myślałem o tym, jak bardzo Jamesowi zależało na moim bracie. Byłem zaskoczony, ponieważ nie wiedziałem, że ktoś może tak bardzo przejmować się naszym problemem. Potter pokazał mi, że Syriusz ma w nim prawdziwego przyjaciela, kogoś, kto jest gotów walczyć o jego dobro bez względu na wszystko. Kogoś, kogo ja nigdy nie miałem tak naprawdę w swoim życiu.

Z jednej strony czułem gniew i frustrację, że ktoś taki jak James Potter - osoba, która stopniowo zabierała mi Syriusza i nazywała go swoim bratem - próbował nas pogodzić. Z drugiej strony, czułem jednak coś, co przypominało... wdzięczność? Cieszyłem się, że Syriusz nie był sam, że miał osoby, które go tak mocno wspierały.

Dlaczego to wszystko musi być tak skomplikowane?

Zanurzyłem głowę, by woda obmyła moją twarz. Myśli o Jamesie splatały się wciąż z myślami o Syriuszu, który zawsze był silniejszy, odważniejszy, gotowy na walkę. Syriuszu, który uciekł z domu, zostawiając mnie samego w szaleństwie naszej matki.

Czy to była zdrada, czy jedyna możliwa ucieczka?

Poczułem jak moja klatka zaciska się w bólu, pozbawiona tlenu. Mój brat, który wybrał wolność zamiast lojalności wobec rodziny. Brat, który teraz był bardziej obcy niż kiedykolwiek. Czy Syriusz wiedział, jak trudne bez niego było dla mnie życie w domu? Czy wiedział, jak bardzo go potrzebowałem? Zdawał sobie sprawę, ile wycierpiałem poza jego wzrokiem?

Woda zaczęła tracić już swoje ciepło, wynurzyłem głowę i wziąłem głęboki wdech. Otworzyłem oczy, wpatrując się pusto w sufit łazienki. Zastanawiałem się, co dalej. Jak długo będę musiał udawać, że wszystko jest w porządku? Jak długo będę musiał znosić to wszystko samotnie? Myśli o przyszłości były jak cień, który nie chciał mnie opuścić.  Wiedziałem jednak, że teraz, musiałem znaleźć sposób, by porozmawiać z bratem, dając szansę wytłumaczeniom i naprawieniu naszej relacji. To nie będzie łatwe, ale James miał rację – musieliśmy spróbować.

Sekret Czarnej Krwi • Jegulus •Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz