Rozdział czternasty - Jestem jak Borówka

2.2K 105 81
                                    


Asher p.o.v.s

Przez kilka pieprzonych dni siedziałem zamknięty w czterech ścianach.

Bo jak zwykły tchórz bałem się wyjść i spojrzeć jej w oczy.

Bo ja już nic nie wiem.

Nie wiem co czuję do Nessy, i czy ją kocham.

Myślałem. I to tak kurwa dużo, ale dalej nie wiem.

Ja po prostu nie wiem co oznacza słowie kocham. Nigdy nie miałem drugiej połówki, ani jakiejś dziewczyny, więc nie wiem.

Usłyszałem jakiś trzask na dole. Wyjrzałem przez okno widząc Nesse, która owinęła się ramionami i szła przed siebie.

Zdziwiony, stwierdziłem że wyjdę zobaczyć co się stało.

Schodząc po schodach słyszałem rozmowę.

- Po co na nią tak wrzeszczałaś? - powiedział Alex. Lekko się wychyliłem, bo chciałem zobaczyć o co poszło.

Stał na przeciwko Lili, a na jej ramieniu widniała głową Nicol, która ją teraz przytulała.

Max stał i patrzył na to wszystko.

- A nie widzisz co ona robi? Alex do cholery! Przestań jej bronić, ona w końcu sama musi zacząć zauważać swoje błędy. - krzyknęła Nicol, bo Lili stała teraz w ciszy.

- Ej spuść z tonu i to już. - warknąłem wychodząc, bo nie podobało mi się to jak się odzywa do mojego przyjaciela. - mów tak do swojego wiernego pupilka, a nie do niego. Rozumiemy się?

Dziewczyna jedynie prychnęła na moje słowa.

- I co wy się tak do chuja drzecie? - zapytałem, bo głowa nie miłosierni mi pulsowała od tego wrzasku.

- Bo ta debilka. - powiedział Alex i pokazał ręką na Nicol. - nagadała jej jakiś bzdur, a ona w nie wierzy. - teraz pokazywał na Lili.

Lili siedziała w ciszy i nic nie mówiła. Pewnie było jej głupio. Nie dziwię się.

- Gdzie Nessa? - zapytałem, bo tylko to mnie interesowało.

Może ją jednak kocham? Tylko sam się boję tego uczucia?

Muszę z nią porozmawiać w cztery oczy.

To będzie szczera rozmowa.

Bardzo szczera rozmowa.

- Nie wiem. Co wy się tak wszyscy uwzięli na nią? - zapytała czerwonowłosa, a mnie automatycznie zdziwiło.

- Uwzięli?

- No tak Boże dajcie jej spokój jak go potrzebuje. Znam ją z was najdłużej, więc chyba wiem czego potrzebuje i gdzie jest.

- Jak z ciebie taka zajebista przyjaciółka to czemu zerwaliście wcześniej przyjaźń? - zapytał Alex, a w jego głosie słyszałem mnóstwo jadu.

Dziewczynę zamurowało. Nic nie mówiła tylko patrzyła pusto w tęczówki Alexa.

- Masz rację Alex. - powiedziała po cichutku blondynka stojąca obok Nicol. Każdy z pokoju miał wzrok wbity w nią. - nie powinnam tak krzyczeć. To było głupie z mojej strony, ale jak dowiedziałam się że mnie obgadywała i oceniała to po prostu poczułam się znowu jak mała ja. Mimo to, to powinnam z nią na spokojnie porozmawiać, a nie od razu tobie wierzyć Nicol. - powiedziała Lili, a Alex się uśmiechnął. Ja też.

Poison#2 | 18 + ( BĘDZIE POPRAWIANE )Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz