Rozdział 60

11 2 0
                                    


Co to jest?

Byłam zakłopotana białym kwadratowym oknem, które nagle się pojawiło.

Nie miałam pojęcia o takim zadaniu, ponieważ nie brałam udziału w zawodach łowieckich nawet w trybie normalnym.

Gdy tylko zastanawiłam się, co zrobić, w białym kwadratowym oknie pojawiły się nowe litery.

Ponieważ jest to główne zadanie, zostanie ono zaakceptowane automatycznie za 5 sekund.

5

4

3

Przy szybko malejącym odliczaniu, bez zastanowienia nacisnęłam [odrzuć].

Białe kwadratowe okno natychmiast zniknęło. Ale zamiast tego pojawiło się...

"Dawno się nie widzieliśmy, księżniczko".

Czerwone oczy były przede mną.

Szlak.

Udało mi się przełknąć niemal odruchowy krzyk. Jego oczy trzęsły się jak trzęsienie ziemi.

Tylko gdzie na świecie...!

Tylko na chwilę, gdy sprawdzałam okno systemu, oderwałam wzrok od księcia koronnego.

W tym momencie pojawił się bez śladu.

Książę koronny, który pochylił górną część ciała z rękami złożonymi w poprzek stołu, uśmiechnął się do mnie z bestialskim spojrzeniem jak na swoją ofiarę.

Przez czerwone usta prześwitywały białe zęby.

To była scena, która była straszniejsza niż to, że się dusiłam, kiedy poprzednio się widzieliśmy.

"Ja... pozdrowienia dla Waszej Wysokości Książę Koronny."

Mocno ściszyłam drżący głos.

"Trudno zobaczyć twoją twarz."

"....."

"W międzyczasie, żelazna trucizna sprawiła, że twoja gorączka wzrosła, czy czujesz się już lepiej?"

Zamiast przyjąć moje pozdrowienia, powiedział coś innego. Był to ton bliski drwiny.

Prawdą było, że cierpiałam przez kilka dni po tym, jak prawie poderżnął mi gardło.

Chciałam go zastrzelić, bo nie czułam się dobrze, ale byłam w sytuacji, w której uważałam, że moje życie jest cenne.

"Dzięki twojej trosce..... całkowicie wyzdrowiałam." Odpowiedziałam, rozpaczliwie podciągając kąciki jego ust.

Wtedy książę koronny rzucił bluźnierstwo.

"Gdybyś kazała mi cię odwiedzić, zostawiłbym wszystko i przyszedł".

"....."

"Czekam od kilku dni, ale nic od ciebie nie słyszałem."

"Co? Co, co..."

Jak można mówić takie straszne bzdury?

Potrząsnęłam gorączkowo głową i krzyknęłam desperacko w poszukiwaniu pomocy.

"Jak śmiem mówić Księciu Koronnemu, który jest w potrzebie Imperium, żeby przyszedł się ze mną zobaczyć? Naprawdę nic mi nie jest. Wasza Wysokość, naprawdę".

"To przykre. Myślę, że mogę zrobić tak wiele wiedząc, że w przyszłości będziemy kochankami."

"Co?!"

"Death Is The Only Ending For The Villain" NOVELOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz