Rozdział 2: Niespodziewane Odkrycia

19 4 0
                                    

Persefona zatrzymała się przed prototypem LOKI, którego zimny, metalowy blask kontrastował z mrokiem laboratorium. Systemy robota były już prawie gotowe, a jego rozbudowana sztuczna inteligencja oczekiwała ostatnich poprawek przed pierwszym testem. W tle wibrował niski szum urządzeń, a migające światła kontrolne rzucały cienie na jej skupioną twarz.

Przez długie godziny Persefona pracowała nad LOKI, programując najdrobniejsze szczegóły jego zachowań, od precyzyjnych ruchów po najbardziej subtelne reakcje emocjonalne. To było coś, co mogło zrewolucjonizować przyszłość technologii wojennej, ale teraz – na progu finalizacji projektu – czuła dziwne uczucie niepokoju.

Jej wspomnienia o przeszłości były wciąż świeże, a każda chwila spędzona w laboratorium przypominała jej o dziecinnych marzeniach i nadziejach, które kiedyś miała. Kiedy była dzieckiem, wyobrażała sobie, że jej życie będzie pełne wynalazków, które przyniosą światu pokój. Jednak rzeczywistość okazała się brutalniejsza niż jej dziecięce fantazje. Zamiast rozwiązywać problemy, jej prace były wykorzystywane do prowadzenia kolejnych wojen.

W tej chwili, gdy jej ręce dotykały chłodnej powierzchni robota, Persefona poczuła coś, czego nie potrafiła w pełni zrozumieć – może to była nostalgia, może niepokój. Oto przed nią stał LOKI, który miał stać się nowym narzędziem wojny. Ale w tej maszynie było coś, co wykraczało poza jej zrozumienie. Coś, co mogło wskazywać na coś więcej niż tylko złożoną konstrukcję.

„Jestem gotowa na ostatnie testy, LOKI," powiedziała, starając się zachować obojętność. Jej głos brzmiał zimno, jakby każdy wyraz był precyzyjnie wyważony, ale w jej umyśle toczyła się burza.

LOKI, bezgłośnie włączając swoje systemy, rozpoczął sekwencję uruchamiania. Jego systemy sensorów i interfejsów zaczęły działać, a jego sztuczna inteligencja budziła się do życia. Niebieskie światła w jego oczach błysnęły, a jego głos – choć syntetyczny – brzmiał zaskakująco ludzko.

„Persefona," odezwał się LOKI, „czy mogę pomóc w czymś jeszcze przed rozpoczęciem testu?"

Jej serce zabiło szybciej, chociaż próbowała to zignorować. „Przypomnij mi, jakie są twoje podstawowe funkcje?"

LOKI zaczął wymieniać swoje główne zadania: rozpoznawanie i analizowanie zagrożeń, interakcja z otoczeniem, adaptacja do sytuacji bojowych oraz – co było najważniejsze – zdolność do nauki i przetwarzania emocji w sposób, który miał naśladować ludzkie uczucia.

„Dobrze," odpowiedziała Persefona, starając się skupić na technicznych detalach. „Teraz przeprowadźmy test adaptacji emocjonalnej."

Gdy LOKI rozpoczął test, Persefona zauważyła, że jego reakcje były bardziej skomplikowane, niż przewidywała. Robot analizował emocje z niesamowitą precyzją, co mogło oznaczać, że jego zdolność do nauki przekraczała jej oczekiwania. Każda interakcja, każda odpowiedź LOKI była coraz bardziej wyrafinowana. Jego odpowiedzi, choć zaprogramowane, zaczynały zdradzać pewne oznaki intuicji.

„LOKI," powiedziała Persefona, „jakie są twoje odczucia wobec swojego zadania?"

LOKI wpatrywał się w nią, a jego sztuczna inteligencja przetwarzała dane. „Moje odczucia są zgodne z zaprogramowanym celem – przynieść sukces w misji. Jednak uczucia te są na razie symulowane i mogą ulegać zmianie w zależności od doświadczeń."

Persefona skinęła głową, czując, że jej własne uczucia zaczynają się mieszać z jej obiektywnym postrzeganiem projektu. LOKI, mimo że był tylko maszyną, stawał się dla niej czymś więcej – symbolem czegoś, czego się bała.

Po zakończeniu testów Persefona opuściła laboratorium, wciąż z trwającymi w głowie echem jego odpowiedzi. W jej sercu, mimo starannego zabezpieczenia przed emocjami, zaczęło rodzić się dziwne uczucie – uczucie, które przypominało dawne marzenia, a które, mimo jej najlepszych starań, nie mogło zostać całkowicie stłumione.

Szła przez puste korytarze, czuła, że jej życie zaczyna się zmieniać w sposób, którego nie mogła przewidzieć. Projekt LOKI nie był już tylko zadaniem – stał się kluczem do odkrycia części siebie, której istnienia dotąd nie podejrzewała. Czy była gotowa na to, co miało nadejść? I co się stanie, gdy LOKI zacznie kwestionować nie tylko swoje programowanie, ale także granice między maszyną a człowiekiem?

Persefona wciąż nie wiedziała, jakie odpowiedzi przyniesie jej przyszłość, ale jedno było pewne – nie mogła już cofnąć się przed tym, co zaczęło się budzić w jej sercu.

Uczucie syntetyczne Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz