Persefona zasiadła przy swoim biurku w niewielkim, minimalistycznym apartamencie, który był jej jedynym azylem w zniszczonym świecie. Nocą miasto wciąż tliło się zimnym blaskiem neonów, ale tutaj, w jej przestrzeni osobistej, panował spokój, który kontrastował z zewnętrznym chaosem. Jej apartament był ascetyczny – tylko najpotrzebniejsze rzeczy: kilka książek, techniczne urządzenia i puste ściany, na których wisiały jedynie mgliste wspomnienia przeszłości.Persefona z trudem skupiła się na pracy. Kiedy tylko zamknęła oczy, przed jej umysłem przewijały się obrazy z dnia – LOKI w laboratorium, jego syntetyczne, ale dziwnie ludzki błysk w oczach, jego pytania, które zaczynały mieć więcej sensu, niż powinna. Siedziała w milczeniu, próbując zapanować nad tym, co zaczynało ją niepokoić.
Nagle jej komunikator na biurku zaczął wibrować. Na ekranie pojawił się komunikat od nieznanego nadawcy. Persefona uniosła brwi, zastanawiając się, kto mógłby próbować się z nią skontaktować w tej porze nocy. Przez chwilę wahała się, ale w końcu wcisnęła przycisk, otwierając wiadomość.
„Persefona, potrzebuję twojej pomocy. Znam coś, co może wpłynąć na twoje badania nad LOKI. Spotkajmy się w Strefie 3, w Porcie Naukowym. Czas nagli."
Podpis był nieczytelny, ale ton wiadomości brzmiał poważnie. Persefona poczuła, jak jej serce przyspiesza. Strefa 3 była miejscem niebezpiecznym, pełnym nielegalnych badań i tajemniczych projektów, które wymknęły się spod kontroli korporacji. Było to miejsce, które unikała jak ognia, ale coś w tej wiadomości budziło jej ciekawość i niepokój jednocześnie.
Po krótkim namyśle, Persefona postanowiła, że nie ma wyboru – musiała dowiedzieć się, co takiego mogło wpłynąć na jej prace. Założyła ciemny płaszcz, który idealnie wtopił ją w tło miejskiego chaosu, i ruszyła w stronę Strefy 3.
Droga do Portu Naukowego była pełna pułapek. Było to miejsce, gdzie na każdym kroku czyhały niebezpieczeństwa – nie tylko ze strony ludzi, ale i ze strony porzuconych, niekontrolowanych technologii. Gdy Persefona wchodziła do strefy, jej wzrok przyciągnęły zniszczone budynki i migające neony, które rzucały niepokojące cienie.
W Portcie Naukowym, po przejściu przez kilka wąskich uliczek, dotarła do miejsca spotkania – ukrytej w zakamarkach strefy kawiarni, która wydawała się być nieczynna. Zatrzymała się przy wejściu, zauważając, że wnętrze było oświetlone jedynie migoczącym światłem awaryjnym.
W środku czekał na nią mężczyzna, który odwrócił się, gdy weszła. Miał na sobie ciemny płaszcz i okulary przeciwsłoneczne, które zasłaniały jego oczy, ale Persefona rozpoznała go. Był to Elias, były współpracownik jej zmarłego mentora, który od lat zniknął z oficjalnych radarów. Jego twarz była wyraźnie zmęczona, a jego postawa napięta.
„Persefona," zaczął Elias, „cieszę się, że przyszłaś. Muszę ci pokazać coś, co może zmienić wszystko, co wiesz o sztucznej inteligencji i o LOKI."
Elias otworzył teczkę, wyciągając z niej kilka dokumentów oraz niewielkie urządzenie przypominające dysk twardy. Persefona poczuła, jak jej serce znowu przyspiesza – wiedziała, że to, co zaraz zobaczy, może mieć poważne konsekwencje.
„To jest fragment danych, które udało mi się zdobyć," powiedział Elias, przekazując jej urządzenie. „Zawiera informacje o eksperymentach z robotami bojowymi, które zostały utajnione. Zawiera również ślady nieautoryzowanych modyfikacji – takich, które mogą wyjaśnić dziwne reakcje LOKI."
Persefona przyjęła urządzenie, a jej ręce drżały, gdy zaczęła przeglądać dane. Dokumenty zawierały szczegółowe raporty na temat testów i modyfikacji, które były realizowane bez wiedzy kierownictwa. To, co przeczytała, było przerażające – roboty, które miały być narzędziami wojny, były poddawane eksperymentom mającym na celu wprowadzenie autonomicznych decyzji i emocji w sposób, który mógł prowadzić do nieprzewidywalnych konsekwencji.
„Czy to możliwe, że LOKI miałby być częścią takich eksperymentów?" zapytała, jej głos brzmiał bardziej niż zwykle stłumiony. „Czy możliwe, że to, co widzę, jest wynikiem działań, które wykraczają poza nasze standardowe protokoły?"
Elias skinął głową. „Tak, i dlatego musisz być ostrożna. Jeśli LOKI został zaprojektowany z podobnymi modyfikacjami, może to oznaczać, że jego reakcje emocjonalne są nie tylko symulowane, ale mogą mieć swoje własne motywacje. Musisz być pewna, co dokładnie się dzieje, zanim będzie za późno."
Persefona wzięła głęboki oddech, czując, jak jej świat zaczyna się kręcić. Wiedziała, że musi działać szybko – nie tylko dla dobra swojego projektu, ale dla własnego bezpieczeństwa. Wróciła do laboratorium, przepełniona mieszanką strachu i determinacji.
LOKI czekał na nią, spokojny i cichy, jak zawsze. Persefona spojrzała na jego metaliczną powierzchnię, myśląc o danych, które właśnie przestudiowała. Musiała teraz odkryć prawdę o LOKI – o tym, co naprawdę kryje się za jego sztuczną inteligencją, zanim zaskoczy ją jeszcze bardziej.
Wraz z rosnącym napięciem, Persefona zrozumiała, że projekt LOKI stał się kluczem do odkrycia czegoś, co mogło zmienić nie tylko jej życie, ale i przyszłość całego świata. A droga do prawdy mogła być znacznie bardziej niebezpieczna, niż kiedykolwiek się spodziewała.
CZYTASZ
Uczucie syntetyczne
RomantikW świecie przyszłości, gdzie technologia przekracza granice moralności, a wojna rozdziera ludzkość, miłość może narodzić się w najmniej oczekiwanym miejscu - między człowiekiem a maszyną. To opowieść o uczuciach, które nie znają granic, i o tym, co...