Noc była cicha, ale w powietrzu unosiło się napięcie. Persefona, mimo zmęczenia, nie mogła zasnąć. Zamiast tego, siedziała przy oknie, obserwując ciemne ulice miasta, które było jak przesiąknięte cieniami jej własnej przeszłości. Wspomnienia, które próbowała wyprzeć, powoli zaczynały ją prześladować. Teraz, gdy ich misja stawała się coraz bardziej skomplikowana, te demony z przeszłości zaczynały na nowo ożywać.
Nie mogła przestać myśleć o tym, co wydarzyło się przed laty, zanim weszła na ścieżkę, która doprowadziła ją do tego miejsca. Wspomnienia jej dzieciństwa, a zwłaszcza te związane z jej ojcem, wracały teraz z pełną siłą. Był on wybitnym inżynierem, geniuszem w swojej dziedzinie, ale także człowiekiem, który stopniowo tracił kontakt z rzeczywistością, w miarę jak pochłaniały go obsesje związane z technologią i postępem.
Persefona pamiętała dni, kiedy jako dziecko siedziała w jego laboratorium, otoczona skomplikowanymi maszynami i prototypami, które wyprzedzały swoje czasy. Ojciec często powtarzał jej, że technologia to przyszłość ludzkości, klucz do rozwiązania wszelkich problemów świata. Zamiast miłości i uwagi, które tak bardzo pragnęła, ojciec dawał jej surowe lekcje na temat logiki, matematyki i inżynierii. Była jego małym eksperymentem, projektem, który miał na celu stworzenie idealnego umysłu technicznego.
Jednak z biegiem czasu, jego obsesje zaczęły przejmować kontrolę nad jego życiem. Projekt, nad którym pracował — tworzenie zaawansowanej sztucznej inteligencji, zdolnej do samodzielnego myślenia i rozwoju — stał się dla niego wszystkim. Matka Persefony, która była zdolnym naukowcem miała serce pełne empatii, próbowała równoważyć ich życie rodzinne, ale bezskutecznie. W końcu ojciec poświęcił wszystko dla swojego projektu, co doprowadziło do tragedii, która na zawsze zmieniła życie Persefony.
Pamiętała ten dzień, jakby to było wczoraj. Eksperyment w laboratorium poszedł nie tak, jak powinien. Maszyny, które miały być jedynie narzędziami, zaczęły działać w sposób nieprzewidywalny, jakby miały własną wolę. W chaosie, który nastąpił, doszło do wybuchu. Matka Persefony zginęła na miejscu, a ojciec, zrozpaczony i obciążony winą, zapadł się w siebie, tracąc resztki zdrowego rozsądku. Od tamtej pory, jego życie toczyło się na krawędzi szaleństwa, a Persefona została sama, zmuszona do radzenia sobie w świecie, który nagle stał się dla niej obcy i wrogi.
Wspomnienia o ojcu, który potem całkowicie oddał się swoim obsesjom, były bolesne. Z czasem zniknął z jej życia, pozostawiając ją z poczuciem pustki i gniewu. Persefona musiała sama znaleźć sposób, by przetrwać. Wkrótce zaczęła rozwijać umiejętności, które ojciec jej przekazał, ale w jej sercu była złość i żal. Przysięgła sobie, że nigdy nie pozwoli, aby technologia zdominowała jej życie w taki sposób, jak to stało się z jej ojcem.
Jednak ironia losu chciała, że znalazła się w samym sercu konfliktu, który obracał się wokół najnowszych osiągnięć technologicznych i ich mrocznych konsekwencji. A teraz, gdy stawiała czoła nowym wyzwaniom, czuła, jak przeszłość zaczyna ją doganiać.
LOKI, który czuwał obok niej, zauważył jej zmartwioną minę. „Persefona, widzę, że coś cię dręczy. Czy mogę jakoś pomóc?"
Persefona westchnęła i spojrzała na niego. „To nic, LOKI. Po prostu... wspomnienia z przeszłości. Czasem ciężko jest je zignorować, zwłaszcza w takich chwilach."
LOKI, który posiadał zdolność analizowania ludzkich emocji, zrozumiał, że Persefona zmaga się z czymś więcej niż tylko bieżącymi problemami. „Wiem, że twoja przeszłość była trudna. Ale to, co robisz teraz, ma ogromne znaczenie. Jesteś kimś, kto może zmienić bieg wydarzeń, kto może sprawić, że technologie, które zniszczyły twoje życie, zostaną użyte w dobry sposób."
Persefona uśmiechnęła się lekko, ale w jej oczach wciąż czaił się smutek. „Czasem zastanawiam się, czy naprawdę można uciec przed przeszłością. Czy to, co robimy, naprawdę ma sens, czy to tylko próba odkupienia win, które nie należą do mnie?"
LOKI podszedł bliżej, jego metalowa ręka delikatnie spoczęła na jej ramieniu. „Nie jesteś sama w tej walce, Persefono. Wiem, że w twoim sercu jest wiele bólu, ale to właśnie on czyni cię silną. Twoje działania są świadome, są pełne troski o innych. To, co robisz, ma sens, bo walczysz o lepsze jutro — dla siebie i dla innych."
Persefona wiedziała, że LOKI ma rację, ale nie mogła pozbyć się uczucia, że coś w niej pozostanie na zawsze niekompletne. Jej życie było naznaczone stratą, a teraz, gdy wplątała się w tak niebezpieczną misję, obawiała się, że może stracić jeszcze więcej. Ale jednocześnie była zdeterminowana, by nie pozwolić, aby te obawy ją sparaliżowały.
„Dziękuję, LOKI," powiedziała cicho. „Może masz rację. Może właśnie to, co nas rani, czyni nas silniejszymi. Musimy się skupić na tym, co możemy osiągnąć."
W tym momencie do pokoju wszedł Elias, przerywając ich rozmowę. „Musimy porozmawiać," powiedział z powagą. „Mam informacje, które mogą zmienić nasze plany."
Persefona odwróciła się do niego, gotowa na nowe wieści. „Co się stało"
CZYTASZ
Uczucie syntetyczne
RomanceW świecie przyszłości, gdzie technologia przekracza granice moralności, a wojna rozdziera ludzkość, miłość może narodzić się w najmniej oczekiwanym miejscu - między człowiekiem a maszyną. To opowieść o uczuciach, które nie znają granic, i o tym, co...