ROSALIE
Patrzyła w swoje odbicie nie będąc pewna czy jest na o gotowa. Przez zaledwie dwa dni przeszła wielką zmianę. Zarówno fizyczną jak i psychiczną. Stworzyła nową piosenkę specjalnie na ten występ a do niej nową choreografię. Dyrektorzy i sponsorzy powiedzieli, że jest ona niespodzianką wieczoru i nikt nie wie, że się pojawi. To była jej szansa.
MICHAEL
Stresował się bardziej niż ona. Nie był pewny czy występ pełny nienawiści i emocji, który ma sprawdzić się jako zemsta był dobrym pomysłem. Nie zrozumcie go źle cieszył się, że zachowanie Rosalie uległo zmianie jednak bał się efektu końcowego.
Patrzył na nią jak stoi na backstage'u, a nad nią latają makijażystki robiące ostatnie poprawki. Rosalie oddała mu swój telefon, tak jak zawsze i uśmiechnęła się.
- Jak bardzo będzie o nas głośno po tym występie? - zapytał z uśmiechem.
- Bardzo, uprzedziłam sponsorów o braku cenzury.
- Co zrobiłaś?! - krzyknął.
- Spokojnie, tylko drobne przekleństwa. Na początku nie byli zadowoleni, ale potem zmienili zdanie.
Kiwnął głową i postanowił dać jej przestrzeń. Dziewczyna już zaczynała swój występ a on poczuł wibracje jej telefonu. Spojrzał na wyświetlacz i nie mógł się nadziwić. ALEXANDER. Odrzucił szybko połączenie.
- Będzie się działo. Uwierz mi. - powiedziała Olivia stając obok niego.
- Tego się boję. - odparł biorąc głęboki wdech. Wyjrzał na widownie. W pierwszym rzędzie siedział nikt inny jak słynna Elisabeth Cane, która usilnie próbowała zwrócić na siebie uwagę Lady Gagi. O dziwo nagle na widownie wszedł największy problem, który posiadali. Santorio. Co zdziwiło go najbardziej to to, że nie usiadł obok swojej "narzeczonej", a kompletnie po drugiej stronie widowni.
Nagle zobaczył, że od bocznej strony wchodzi Rosalie. I zaczyna śpiewać:
I'm such a star, come take a video
Sunset Boulevard, song's on the radio
I set the bar, pump me full of siliconeZatrzymała się centralnie przy Elisabeth i prosto w oczy wyszeptała:
I'm a superstar, give a fuck who you are
- Ja pierdole mamy przejebane... - odparł łapiąc się za głowę. Olivia tylko zaśmiała się na jego słowa.
- Jej mina była tego warta. - odparła klaszcząc.- Poczekaj aż zrzuci perukę.
Rosalie chciała gwałtowną zmianę. Dlatego też jej włosy mają w tej chwili barwę platynową z drobnymi odcieniami czerni. Na początku powiedział kategoryczne nie. Jednak gdy obydwie na niego naskoczyły w kwestii jak seksownie będzie wyglądać stwierdził, że nie będzie się kłócić.
Kill for the cameras and lights
Can you see it in my eyes?
(Don't these motherfuckers know I'm)Crazy
So myself that all you girls hate meI just sold my soul, yeah girl I'm famous
So go ahead and call me fucking crazy
Don't these motherfuckers know I'm
(La-la-la-la) Crazy, crazy
(La-la-la-la) Crazy, crazy
(La-la-la-la) Crazy, crazy
Don't these motherfuckers know I'm
(La-la-la-la) Crazy, crazy
(La-la-la-la) Crazy, crazy
(La-la-la-la) Crazy, crazy
Don't these motherfuckers know I'm..On się domyślił i chyba wszyscy do czego i do kogo odnosił się tekst piosenki.
Spojrzał w kierunku wyjątkowo niezadowolonej Cane, która jako jedyna nie wiwatowała Rosalie na koniec piosenki.
- Widownia oszalała! - krzyknęła Olivia.
Wtedy spojrzał na Alexandra. Przyglądał się jej z lekko rozdziawioną buzią. Na jego twarzy widać było ból i tęsknotę.
Definitywnie ma dwubiegunowość. - pomyślał.
________________________________________________________________________________
Jak myślicie co Alexander ponownie chce od naszej Rosalie? Dawajcie znać z chęcią poznam wasze teorie odnośnie tej całej sytuacji.
Może nawet zrobimy konkurs? Albo ale quiz?
Każdy pisze krótki scenariusz :
Dlaczego Alexander tak zostawił Rosalie?
Co mogło się wydarzyć?
Czemu teraz chce wrocić?
Osoba która będzie najbliżej rozwiązania zostanie oznaczona w moim rozdziale gdzie wszystko się wyjaśni <3
Buziaki kocham was <3
CZYTASZ
Miłość w muzyce
RomanceDalsze losy Rosalie oraz Alexandra z powieści "Miłość na płótnie". Wyjechała, ze złamanym i zdeptanym sercem. On został tak samo zraniony. "Zmieniłaś się. nie jesteś już tą samą Rosalie, co znałam" - odparła Olivia z uśmiechem. "Tak trochę minęł...